Z perspektywy paradoksów. Styl (między)narodowy w Tel Awiwie i Gdyni – wykład Artura Tanikowskiego
Po pierwszej wojnie światowej, w nowych lub właśnie odradzających się państwach Europy (i nie tylko Europy), trwały debaty utożsamiające cechy narodowe z tradycyjnymi sposobami budowania. Zastanawiano się nad powiązaniem form nowopowstającej architektury z tożsamością formowanych na nowo społeczeństw. Oczywistym stawało się, że marzono o nowym stylu narodowym jako realizacji aspiracji nowych narodów. Tymczasem dwa budowane w rekordowym tempie miasta – wizytówki odrodzonej Polski i przyszłego Izraela, formowanego w oparciu o autonomię żydowskiej Palestyny, wzniesiono w przeważającej mierze w stylu zwanym międzynarodowym. Starzy piłsudczycy nieraz zgrzytali w Gdyni zębami. Podobnie jak w Tel Awiwie syjonistyczni ojcowie „nowego narodu”, którzy projektowali go jako społeczność agrarną, a nie miejską. Nowe domy o zaokrąglonych narożnikach zwali czasem złośliwie „walizkami”, co w przypadku narodu Wiecznych Tułaczy nabierało dodatkowego kontekstu.
W 1932 roku, w subtropikalnym klimacie Tel Awiwu, nad brzegiem Morza Śródziemnego stanęła swoista manifestacja polskości – drewniana góralska chata. Nastąpiło to w trzy lata po wzniesieniu w najnowszym polskim mieście, Gdyni, Urzędu Pocztowo-Telegraficznego i oddaniu do użytku Domu Zdrojowego. Tym samym polski wernakularyzm miał o kilka lat dłuższe życie poza granicami Polski, w której wg historyków architektury miano pielęgnować ideę stylu narodowego do około 1926 roku. Ale ostatecznie Polska – jak pisał jeden z architektów – „leży w Europie i zbyt mocno jest z nią związana więzami kulturalnymi i gospodarczymi, żeby te wszystkie wstrząsające całą Europą prądy intelektualne miały nie spotkać się u nas z odzewem”.
Żydowscy teoretycy i krytycy architektury postulowali powiązanie tworzonego właśnie na Ziemi Izraela, nowoczesnego stylu budowania, z potrzebą zerwania z pamięcią przeszłości w rozumieniu tradycji architektonicznej krajów diaspory (więc przede wszystkim Europy), z których przybywali do Palestyny żydowscy osadnicy. O to, czy formując ów nowy styl korzystać z tradycji lokalnej, arabskiej, toczono zażarte spory. Brali w nich udział z jednej strony młodzi przybyli właśnie z Europy zwolennicy osiągnięć Bauhausu, a z drugiej zwolennicy jednego z protagonistów nowej architektury Ericha Mendelsohna.
Artur Tanikowski – doktor nauk humanistycznych, historyk sztuki, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, kustosz dyplomowany w Dziale Wystaw Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie. Stypendysta Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku, członek polskiej sekcji Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyków Sztuki (AICA). Jako kurator i pomysłodawca przygotował w Polsce i za granicą między innymi wystawy: „Gdynia – Tel Awiw” (2019), „Z Paryża do Girony. Mela Muter i artyści polscy w Katalonii” (2018), „Frank Stella i synagogi dawnej Polski” (2016), „Wojciech Wilczyk: (nie)widzialne” (2015), „Żyd, Polak, legionista 1914–1920” (2014), „Kolory tożsamości” (2001–2006). Projekty wystawiennicze jego autorstwa były dwukrotnie nagradzane Sybillą – nagrodą ministra kultury dla najlepszego wydarzenia muzealnego w roku 2002 i 2017. Redaktor naczelny magazynów artystycznych „Art & Business” i „Aspiracje”, wykładowca w warszawskich uczelniach artystycznych, publikuje teksty o kulturze wizualnej, sztuce i architekturze nowoczesnej i współczesnej w książkach zbiorowych i czasopismach. Jego książki autorskie to m.in. monografie Eugeniusz Zak (2003) i Wizerunki człowieczeństwa, rytuały powszedniości. Leopold Gottlieb i jego dzieło (2011) oraz dwuczęściowe opracowanie Malarze żydowscy w Polsce (2006–2007).
UWAGA! Aby wziąć udział w wydarzeniu Muzeum Miasta Gdyni, zgodnie z obowiązującymi zasadami bezpieczeństwa, należy poczynić trzy kroki: