← Kliknij tutaj, aby powrócić do strony projektu „Grudzień ’70”

 

Marian Drabik urodził się w Laskach k. Parczewa. W 1967 roku przybył do Gdyni, gdzie rozpoczął pracę w stoczni jako ślusarz. Po odbyciu służby wojskowej w Toruniu (1968–1970), w październiku 1970 roku powrócił do Gdyni i ponownie podjął pracę w stoczni. W czasie wydarzeń grudniowych został ciężko ranny. Po czterech latach pobytu na rencie inwalidzkiej powrócił do pracy w stoczni i pracował w niej aż do przejścia na emeryturę w 1996 roku. Był jednym z organizatorów i głównych działaczy najpierw Koła Rodzin Ofiar Grudnia, następnie, od 1993 roku, Stowarzyszenia Rodzin Ofiar Grudnia. Przez kilka lat pełnił funkcję jego prezesa i wiceprezesa.

17 grudnia 1970 Marian Drabik, zmierzający do pracy w gdyńskiej Stoczni im. Komuny Paryskiej, został trafiony pociskiem, który przeszył kurtkę, ranił go w przedramię i utkwił w ubraniu (swetrze). Do postrzału doszło w okolicy wiaduktu drogowego przy przystanku SKM Gdynia Stocznia. Stoczniowiec został ranny najpierw w lewe przedramię, następnie, po upadku na kolana, w głowę. Ciężko rannego odwieziono obecną ul. Janka Wiśniewskiego (wówczas ul. Marchlewskiego) do Szpitala Miejskiego.

Po dwóch albo trzech dniach pobytu w szpitalu odwiedziła go matka, która przyjechała z rodzinnej miejscowości. Zabrała ubrania syna do domu. Podczas prania znalazła w swetrze pocisk. Następnie, przez wiele lat, był on pieczołowicie przechowywany przez postrzelonego stoczniowca, dopóki nie stał się elementem muzealnej kolekcji. Obecnie pocisk prezentowany jest w Muzeum Miasta Gdyni na wystawie stałej Gdynia. Dzieło otwarte.

Razem z pociskiem Marian Drabik podarował Muzeum również kilka dokumentów lekarskich, związanych z tym wydarzeniem. Do zbiorów trafiła między innymi Karta wypadku w drodze oraz z pracy, która została wypełniona prawdopodobnie w 1971 roku. Uzupełnia ją dokumentacja medyczna – dwie Karty informacyjne leczenia szpitalnego. Jedną z kart wystawiono w styczniu 1971 roku, drugą – po latach, w 1997 roku. Są o tyle ciekawe, że w pierwszym wypisie brakuje informacji o ranie postrzałowej głowy. Marian Drabik dążył to ujawnienia prawdy o okolicznościach odniesionego postrzału, będącego wynikiem użycia broni przeciw nieuzbrojonym i zdążającym do pracy cywilom. Doprowadził do wystawienia drugiego, pełnego wypisu, w którym uzupełniono brak z pierwszego dokumentu. Dzięki zaangażowaniu Mariana Drabika, tę historię możemy dziś udostępnić, ilustrując ją wybranymi obiektami.

 

Dariusz Małszycki
Fot. ze zbiorów MMG, MMG/HM/III/3175, pocisk KBK AK, dł. 2,8 cm, metal

← Kliknij tutaj, aby powrócić do strony projektu „Grudzień ’70”