Wystawa Ściana zaczarowana. Ilustracje Bożeny Truchanowskiej to edukacyjny eksperyment.
Przez wiele miesięcy dokładnie przyglądaliśmy się ilustracjom tytułowej twórczyni. Szukaliśmy w nich wspólnych elementów, a następnie podzieliliśmy je na wiele kategorii. Po wnikliwej analizie ilustracji, zaprosiliśmy do naszego grona dwie ilustratorki – Joannę Czaplewską i Annę Gawron.
Połączyliśmy niezwykły świat widziany oczami Bożeny Truchanowskiej ze współczesną wizją budowy wystawy edukacyjnej.
Na wystawie prezentujemy dziesięć części (modułów), a w nich zbiór oryginalnych ilustracji pochodzących z różnorodnych książek dla dzieci. To znakomita okazja do ich przeanalizowania, porównywania i przede wszystkim – oglądania. Tworząc swoje dzieła Truchanowska korzystała z całej gamy różnorodnych narzędzi: od tych dość tradycyjnych takich jak kredki, pędzle czy stalówki, po te mniej oczywiste takie jak igły, patyczki czy swój własny palec. Brak dostępu do wielu materiałów w Polsce w latach 70 – tych i 80 – tych niejednokrotnie napędzał pomysłowość polskich ilustratorów tamtych czasów.
Decyzja o podziale na dziesięć modułów to celowy zabieg edukacyjny. Dzieci eksplorując kolejno różne z sekcji będą miały okazję do poznania wielu gatunków roślin i zwierząt, odnajdywania licznych detali ukrytych na przestrzeni wystawy, wyobrażenia sobie tego co nierealne, zaobserwowania różnych etapów powstawania obrazu, uczenia się na temat perspektywy. Przekonają się również, że w świecie ilustracji wszystko jest możliwe.
Wizyta w muzeum stanie się wielką przygodą dla każdego dziecka (tych mniejszych i tych większych). Na naszej wystawie można zdjąć buty i biegać boso, szaleć, bawić się, skakać lub wręcz przeciwnie położyć się, wyciszyć, nasłuchiwać dźwięków i zasnąć.
Dajcie się oczarować!
Patroni wystawy: TVP3GDAŃSK, RADIO GDAŃSK, TRÓJMIASTO.pl, GALERIA KLIF
Dla jednych Radmor to wymarzone, cudem zdobyte hi-fi 5100, dla innych wyczekiwane rozmowy stęsknionych marynarzy za pośrednictwem Gdynia Radio, szum portowej codzienności, najlepsze polskie wzornictwo przemysłowe czy wreszcie miejsce pracy dziesiątek mieszkańców Gdyni i całego Trójmiasta. Istniejące nieprzerwanie od 1947 roku przedsiębiorstwo – najpierw pod nazwą MORS, potem pod szyldem Unitra-Radmor i Radmor – zapisało się w historii naszego kraju jako jeden z czołowych producentów urządzeń łączności. Sprzęty z logiem Radmoru przez lata służyły radiooficerom, płetwonurkom, taksówkarzom, kolejarzom i służbom mundurowym, trafiając pod strzechy miłośników czystego brzmienia w latach 80. XX wieku pod postacią nowoczesnego sprzętu muzycznego.
Na wystawie w Muzeum Miasta Gdyni ponad siedemdziesiąt lat historii komunikacji radiowej, techniki i wzornictwa przemysłowego stało się tłem dla opowieści o ludziach, którzy swoją codzienną pracą budowali gdyńską legendę – legendę Radmoru.
Posłuchaj warstwy audio – wspomnienia pracowników: https://muzeummiastagdyni.bandcamp.com/album/legenda-radmoru-wspomnienia
Współpraca przy tworzeniu wystawy: Michał Miegoń, Marcin Szerle
Redakcja językowa i korekta: Agnieszka Kochanowska
Tłumaczenie: Marta Skibińska
Wywiady z pracownikami Radmoru: Dariusz Małszycki
Montaż wywiadów: Michał Jeziorski
Digitalizacja materiałów archiwalnych: Katarzyna Piotrowska
Fotografie: Leszek Żurek
Aranżacja wystawy: Paweł Gełesz
Identyfikacja wizualna i oprawa graficzna wystawy: Anita Wasik
Współpraca: Roman Bartkowski, Blanka Balicka, Martyna Basalska, Marek Cichowski, Jacek Czerniejewski, Ryszard Dulski, Rafał Frankowski, Anna Kondracka, Karina Kowalska, Dariusz Małszycki, Marzena Markowska, Helena Młyńczak, Karin Moder, Czesława Niedziółka, Marek Petryk, Barbara Rzepiak, Ewa Skelnik, Władysław Stachowski, Robert Szymanowski, Grażyna Szkudlińska, Edward Tomaszewski, Gabriela Zbirohowska-Kościa, Małgorzata Zeman
Program edukacyjny: Olga Lewandowska, Iza Meronk, Tomasz Sosnowski
Promocja: Michał Miegoń
Na wystawie zaprezentowano obiekty z kolekcji Jacka Czerniejewskiego, Ryszarda Dulskiego, firmy Radmor S.A., Muzeum Nurkowania w Warszawie, Katedry Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
Wykonanie i montaż wystawy: „Technik” Rafał Rzeczkowski, MAT95
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu | This exhibition was co-financed by funding from the Minister of Culture, National Heritage and Sport.
Patronat honorowy: Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek
Partner strategiczny: Radmor S.A.
Partnerzy: Muzeum Nurkowania w Warszawie, Wydział Architektury i Wzornictwa ASP w Gdańsku
Patroni medialni: Radio Gdańsk, Trójmiasto.pl, Dziennik Bałtycki, Magazyn Lizard, Klif Gdynia, TVP Kultura
For the protagonist of this seventh edition of the series, our museum has proudly chosen Janusz Kaniewski, a world-renowned Polish car designer and visionary with a sensitivity to the aesthetics of public space. This prematurely deceased designer is a remarkable figure, full of vision and closely tied to Gdynia. He co-created the Gdynia Design Days festival (in 2012 he was its main curator), and advised the Mayor of Gdynia on the city’s aesthetics. 2020 marks five years since his death.
The exhibition features a whole spectrum of Janusz Kaniewski’s work, introducing us to this artist of brilliance and good humour, in love with travel and cars. The various zones of the exhibition have been planned to contrast the two faces of Kaniewski – the official one we know from vehicle and commercial designs, and the private, lesser-known one, which is essential for understanding many of his decisions in execution or design.
During the process of making this exhibition we were inspired by Janusz Kaniewski’s own words: ‘The most effective way of predicting the future is to create it’. Here Kaniewski was alluding to the viewpoint of American computer scientist Alan Kay and his understanding of the future as something that ought not to be foreseen, but shaped and created through action. With this thought in mind, we decided to focus on the design’s impact, its resonance in the times to come.
In defining the significance and aim of design, Janusz Kaniewski wrote that it ‘should be functional and aesthetically pleasing, and if it makes someone smile – that makes it good design’. He equated design and functionality, practicality and pleasure. We are surrounded by things that are designed: objects, technical devices, buildings, cities. What does this mean for us in practice? What is the agency of design? To what future does it lead us? How does it change our world? We will join our visitors in seeking responses to each of these questions, chiefly focusing on design as a tool that improves the functionality of our surroundings and helps us create a better tomorrow.
Anna Śliwa
curator: Anna Śliwa
project team: Blanka Balicka, Marta Borowska-Tryczak, Mateusz Kozielecki, Olga Lewandowska, Michał Miegoń, Robert Szymanowski, Gabriela Zbirohowska-Kościa
cooperation: Izabela Meronk, Katarzyna Piotrowska, Ewa Skelnik, Tomasz Sosnowski, Patrycja Wójcik
exhibition architect: Dominika Janicka
visual identity: Anita Wasik
language editor and proof-reader: Aleksandra Piechnik
translation: Soren Gauger, Marta Skibińska
film: Piotr Seweryn
photography: Anna Iwanow, Ksenia Kaniewska, Maria Kaniewska, Janusz Kaniewski, Mateusz Nasternak, Katarzyna Wrońska, Leszek Żurek
framing: F.H.U. „Szklarz” Konatowski
typhlographics: Studio Tylografiki „Tyflograf”
montage: Rafał Frankowski, Robert Szymanowski, Mirosław Studniak, Pixella, Stolmar
print: Bluejet
honorary patrons: Prezydent Miasta Gdyni Wojciech Szczurek, MKiDN, Włoski Instytut Kultury w Warszawie
strategic partner: Mazda Polska
partners: Pomorski Park Naukowo Technologiczny (Centrum Designu), Centrum Nauki Experyment, ASP Gdańsk, School of Form, Instytut Dizajnu w Kielcach, Instytut Wzornictwa Przemysłowego, Traffic Design Gdynia, RMF Classic, Elzab S.A., Koło/Geberit, ModerTrans Poznań, S.Z.T.K. TAPS, Virako Sp. z o.o., Żywiec
media patrons: Radio Gdańsk, Gazeta Wyborcza Trójmiasto, Dziennik Bałtycki Polska The Times, Design Alive, Elle Decoration, TVP Kultura, TVP3Gdańsk, trojmiasto.pl, Prestiż, Linia, Logo24, Klif
This exhibition was co-financed by funding from the Minister of Culture, National Heritage and Sport.
Na bohatera kolejnej, siódmej już odsłony cyklu Polskie Projekty Polscy Projektanci, nasze Muzeum wybrało Janusza Kaniewskiego, uznanego na świecie polskiego projektanta samochodów, wizjonera, wrażliwego na estetykę przestrzeni publicznej. Przedwcześnie zmarły projektant to postać niezwykła, człowiek pełen wizji, silnie związany z Gdynią. Współtworzył festiwal Gdynia Design Days (w 2012 r. był głównym kuratorem festiwalu), doradzał też Prezydentowi Gdyni w sprawie estetyki miasta. W 2020 roku mija 5 lat od jego śmierci.
Na wystawie prezentujemy spectrum działalności Janusza Kaniewskiego, przybliżając sylwetkę artysty, błyskotliwego, pełnego humoru, kochającego podróże i samochody. Poszczególne strefy wystawy zostały tak zaplanowane, by zderzyć ze sobą dwa oblicza Kaniewskiego – to oficjalne, znane z projektów motoryzacyjnych i komercyjnych, z prywatnym, mniej znanym, a stanowiącym istotne tło dla zrozumienia wielu realizacji czy projektowych decyzji.
Inspiracją, która pojawiła się w procesie pracy nad wystawą, były słowa samego Janusza Kaniewskiego: „Najskuteczniejszy sposób przewidywania przyszłości to jej tworzenie”. Kaniewski nawiązywał tu do myśli amerykańskiego informatyka Alana Kaya i jego rozumienia przyszłości, jako czegoś, co należy nie tyle przewidzieć, co stworzyć i kształtować własnym działaniem. Idąc za tą myślą, zdecydowaliśmy się główny nacisk położyć na problem siły oddziaływania dizajnu, jego wpływu na nadchodzącą przyszłość.
Janusz Kaniewski definiując sens i cel projektowania napisał, że „design powinien być funkcjonalny i estetyczny, a jak się przy tym jeszcze ktoś uśmiechnie – to znaczy, że to dobry design”. Projektant stawiał bowiem znak równości między dizajnem a funkcjonalnością, użytecznością i przyjemnością. Otaczają nas zaprojektowane rzeczy: przedmioty, urządzenia techniczne, budynki, miasta. Co to jednak dla nas oznacza w praktyce? Jaką moc sprawczą ma projektowanie? Ku jakiej przyszłości nas prowadzi? W jaki sposób zmienia nasz świat? Na każde z tych pytań szukać będziemy odpowiedzi wraz ze zwiedzającymi, skupiając główną uwagę na projektowaniu jako narzędziu, które poprawia funkcjonalność naszego otoczenia i współtworzy lepszą przyszłość.
Anna Śliwa
patronat honorowy: Prezydent Miasta Gdyni Wojciech Szczurek, MKiDN, Włoski Instytut Kultury w Warszawie
partner strategiczny: Mazda Polska
partner: Pomorski Park Naukowo Technologiczny (Centrum Designu), Centrum Nauki Experyment, ASP Gdańsk, School of Form, Instytut Dizajnu w Kielcach, Instytut Wzornictwa Przemysłowego, Traffic Design Gdynia, RMF Classic, Elzab S.A., Koło/Geberit, ModerTrans Poznań, S.Z.T.K. TAPS, Virako Sp. z o.o., Żywiec
patronat medialny: Radio Gdańsk, Gazeta Wyborcza Trójmiasto, Dziennik Bałtycki Polska The Times, Design Alive, Elle Decoration, TVP Kultura, TVP3Gdańsk, trojmiasto.pl, Prestiż, Linia, Logo24, Klif
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.
Port gdyński i powstające wraz z nim miasto należą do najważniejszych polskich przedsięwzięć gospodarczych XX wieku. Dokumentacją wizualną tego procesu zajmowało się wielu fotografów z całego kraju. Jednym z nich był Roman Morawski, który w swoich pracach uwiecznił nie tylko rozwój nabrzeża czy Marynarki Wojennej RP, ale również codzienne sceny z życia miasta i jego mieszkańców. Wystawa „Dawno temu nad Bałtykiem. Gdynia lat 20. XX wieku w obiektywie Romana Morawskiego”, której wernisaż odbędzie się 29 listopada w Muzeum Miasta Gdyni, przenosi nas w czasy, gdy Gdynia przeistaczała się ze wsi w duży port i miasto.
Roman Morawski (1883–1931) był prawdopodobnie pierwszym fotografem, który na stałe osiedlił się w Gdyni. Ten pochodzący ze Lwowa handlowiec i fotograf przybył do Gdyni w 1921 roku. Przy ul. Starowiejskiej 2 otworzył pierwszą w Gdyni hurtownię materiałów piśmienniczych i biurowych. W tym samym miejscu prowadził także hurtową i detaliczną sprzedaż wyrobów tytoniowych. Był jednym z założycieli Towarzystwa Kupców Samodzielnych w Gdyni. Oprócz handlu zajmował się również fotografowaniem. Przy Szosie Gdańskiej 71 (obecnie ul. Morska) prowadził zakład fotograficzny – formalnie zarejestrowany na jego żonę Sewerynę. Zmarł 12 listopada 1931 roku, został pochowany na Cmentarzu Witomińskim.
Jest autorem wielu pocztówek fotograficznych z widokami Gdyni, w tym również budującego się portu. W swoich pracach uwiecznił rozwój Marynarki Wojennej RP, floty wojennej, ale też ludzi, którzy tworzyli port i miasto – od bezimiennych robotników i marynarzy przez przedstawicieli administracji samorządowej po dostojników odwiedzających Gdynię. Na pocztówkach fotograficznych autorstwa Romana Morawskiego – których jedyną taką kolekcję (ponad 330 sztuk) zgromadziło Muzeum Miasta Gdyni – można prześledzić, jak powstawała Gdynia.
Pewnym paradoksem jest to, że Romana Morawskiego, który stworzył setki fotografii, znamy jedynie z dwóch, niezbyt wyraźnych zdjęć zachowanych w zbiorach Muzeum Miasta Gdyni. Podobnie jak jego biografia, także jego wizerunek pozostają więc dla nas wciąż zagadką.
Kurator: Dariusz Małszycki
Zespół kuratorski: Agata Abramowicz, Agnieszka Drączkowska, Katarzyna Piotrowska, Tomasz Sosnowski, Marcin Szerle
Współpraca: Jacek Friedrich, Mateusz Kozielecki, Anna Lipińska, Barbara Mikołajczuk, Ewa Siwek, Marek Wawrzynkowski, Patrycja Wójcik, Gabriela Zbirohowska-Kościa
Projekt wykonawczy wystawy: Grzegorz Domowicz
Projekt graficzny: annakasper.pl, Kasper Skirgajłło-Krajewski
Wystawa dofinansowana ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Partnerzy medialni: TVP3 Gdańsk, Radio Gdańsk, Trójmiasto.pl, Dziennik Bałtycki, Historia Do Rzeczy, Gość Niedzielny, Magazyn Together, Klif
Katalog towarzyszący wystawie jest dostępny w pliku PDF z możliwością do pobrania. Książka udostępniona jest na licencji Creative Commons: Uznanie Autorstwa (CC BY).
Szósta wystawa z cyklu „Polskie Projekty Polscy Projektanci” w Muzeum Miasta Gdyni jest wyjątkowa. Po raz pierwszy jej bohaterką jest kobieta – i to kobieta niezwykła, projektantka mody Barbara Hoff. Jej bogata twórczość nigdy dotąd – choć trudno w to uwierzyć – nie była prezentowana na wystawie monograficznej. W Gdyni mamy okazję zobaczyć liczne, często niepublikowane, materiały archiwalne: rysunki, projekty, fotografie, filmy z pokazów, a przede wszystkim oryginalne ubrania sygnowane metką Hoffland, wypożyczone z Muzeum Narodowego w Warszawie, Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi oraz wielu kolekcji prywatnych.
Barbara Hoff to twórczyni szczególna, wymykająca się ramom tradycyjnie pojmowanej definicji projektanta, wykształconego zwykle na uczelni artystycznej czy politechnicznej. Hoff jest bowiem historyczką sztuki, a początkiem jej związków z modą nie było projektowanie, ale pisanie – swoje teksty o modzie publikowała w kultowym tygodniku „Przekrój” od 1954 roku. Dopiero po latach stała się dizajnerką z własną marką odzieżową. Jej Hoffland stał się dla milionów Polaków synonimem „modnej masówki”.
Nasza wystawa prezentuje niezwykle ciekawą drogę projektową Barbary Hoff, obejmującą swym zakresem ponad połowę XX wieku. Poznajemy ją jako trendsetterkę, czyli prekursorkę trendów. Oglądamy jej pierwsze modowe propozycje w nurcie DIY („do it yourself” – „zrób to sam/a”), w tym słynny już przepis na trumniaki, czyli najmodniejsze baleriny zrobione z tenisówek. Dostrzegamy w niej trendwatcherkę – obserwatorkę trendów, która opisując modę z ulic i wybiegów Paryża czy Londynu, w „korespondencjach własnych” dla „Przekroju” przekazywała wiedzę o tym, co aktualnie nosi się na świecie. Barbara Hoff „mignie” nam też jako fotoreporterka wyławiająca modnie ubranych studentów na ulicach Krakowa i fanów jazzu przybywających do Sopotu. Najpełniej prezentuje się jednak jako kreatorka mody i to kreatorka w pełnym tego słowa znaczeniu: nie tylko projektująca ubrania, ale także organizująca i nadzorująca cały proces „od projektu do sprzedaży”. Pojawia się wreszcie w roli stylistki modelek i modeli. Często byli to zaprzyjaźnieni z projektantką aktorzy, muzycy i tancerze. Podczas sesji mody dla „Przekroju” pozowali w prototypach „kolekcji własnych” Hoff, które następnie były sprzedawane w setkach tysięcy sztuk na stoiskach Hofflandu w Domach Towarowych „Centrum”.
Hoff, określana jako kobieta-instytucja, dyktatorka i fenomen, dla kilku pokoleń Polaków była przede wszystkim projektantką, która na przekór trudnej socjalistycznej rzeczywistości ubierała Polaków modnie, barwnie i niedrogo. Jej kultowe propozycje dla Hofflandu to nie tylko ważny rozdział w historii polskiego wzornictwa, to także część „ikonosfery codzienności” Polski lat 70., 80. I 90. XX wieku. Poznajmy Barbarę Hoff i pozwólmy zainspirować się jej pomysłami – nie tylko na modę!
Weronika Szerle – kuratorka wystawy