Szanowni Państwo,
z przyczyn od nas niezależny, w tym tygodniu, zajęcia w ramach pracowni rysunku „Zarys” zostają odwołane. Ze wszystkimi uczestnikami skontaktujemy się w najbliższym czasie.
W zależności od rozwoju sytuacji i obowiązujących obostrzeń związanych z COVID-19, spotkania mogą odbyć się w formie online. Wszelkie informacje zostaną zamieszczone na stronie internetowej Muzeum Miasta Gdyni.
Wydarzenia i informacje Muzeum Miasta Gdyni, ul. Zawiszy Czarnego 1A, Gdynia
Data | Godzina | Wydarzenie |
6 II 2022 | 14:00 | Ściana zaczarowana. Ilustracje Bożeny Truchanowskiej – oprowadzanie kuratorskie po wystawie, Prowadzenie: Gosia Bujak |
9 II 2022 | 11:00 | A to historia! – czytanie książek dla dzieci, Prowadzenie: Patrycja Wójcik |
10 II 2022 | 15:00 | MORZE \ MIASTO \ PORT – otwarcie wystawy |
12 II 2022 | 12:00-17:00 | Urodziny Gdyni – czas start! – warsztaty |
13 II 2022 | 14:00 | MORZE \ MIASTO \ PORT – oprowadzanie kuratorskie po wystawie, Prowadzenie: Gabriela Zbirohowska-Kościa, Anna Orchowska-Smolińska |
15-25 II 2022 | Ferie w muzeum wt-czw. godz. 11:00 pt. godz. 12:00 (wszystkie wydarzenia dla dzieci w wieku 6-12 lat) | |
15 II 2022 | 11:00 | Ferie w Muzeum: Nad głową – warsztaty z tworzenia karuzeli nad łóżko, Prowadzenie: Tomasz Sosnowski |
16 II 2022 | 11:00 | Ferie w Muzeum: Karaluchy pod poduchy – warsztaty z tworzenia poszewek na poduszki, Prowadzenie: Patrycja Wójcik |
16 II 2022 | 11:00 | Za moich czasów… – zimowy spacer dla seniorów z Klubu Doborowego Towarzystwa Prowadzenie: Gosia Bujak |
17 II 2022 | 11:00 | Ferie w Muzeum: Pierwsze koty za płoty – warsztaty graficzne, Prowadzenie: Olga Lewandowska |
18 II 2022 | 12:00 | Ferie w Muzeum: Strona zaczarowana – warsztaty z tworzenia ilustracji, Prowadzenie: Gosia Bujak |
20 II 2022 | 14:00 | Gdynia – dzieło otwarte – oprowadzanie po wystawie, Prowadzenie: Joanna Mróz i Dawid Gajos |
22 II 2022 | 11:00 | Ferie w Muzeum: Od nitki do portu – warsztaty z tworzenia obrazu z wełny, Prowadzenie: Tomasz Sosnowski |
23 II 2022 | 11:00 | Ferie w Muzeum: Portal do portu –warsztaty malarskie, Prowadzenie: Patrycja Wójcik |
24 II 2022 | 11:00 | Ferie w Muzeum: Do ramy przyłóż – warsztaty z tworzenia małej scenografii, Prowadzenie: Olga Lewandowska |
25 II 2022 | 12:00 | Ferie w Muzeum: Kształty proste – warsztaty plastyczne z mozaiki artystycznej, Prowadzenie: Gosia Bujak |
27 II 2022 | 14:00 | Gdynia – dzieło otwarte – oprowadzanie po wystawie, Prowadzenie: Dawid Gajos |
Ledwo rozpoczęliśmy rok, a już nadszedł luty! Ten najkrótszy miesiąc w roku celebrujemy szczególnie. Przed nami 96. rocznica nadania Gdyni praw miejskich. Lubimy świętować, a gdy nadarza się taka okazja od razu przystępujemy do wymyślania najlepszych atrakcji.
Ten wyjątkowy dla nas moment uczcimy otwarciem nowej ekspozycji, „MORZE \ MIASTO \ PORT”, prezentującej wizerunek gdyńskiego portu. To pierwsza wystawa malarska od wielu lat. Nie możemy się doczekać! Ale to nie wszystko. Odliczajcie z nami wspólnie do setnych urodzin naszego miasta. Najlepiej wykorzystać do tego własnoręcznie zrobiony zegar. O to zadba nasz Ośrodek Edukacji, który przygotował dla Was aż 96 czasomierzy.
Psst… na gdyńskich placach zabaw zadomowiły się zwierzęta z ilustracji Bożeny Truchanowskiej. Rozglądajcie się uważnie podczas spacerów, bo może się zdarzyć, że na Waszej drodze stanie wielki różowy słoń, poszukujący przygód lis i (jeszcze) zaspany jeż.
Lipiec w Muzeum Miasta Gdyni stoi się pod znakiem Drostów. W tym miesiącu otwieramy najważniejszą wystawę w roku, najnowszą odsłonę cyklu “Polskie Projekty Polscy Projektanci”, poświęconą twórczości Eryki i Jana Drostów. Co ważne, artyści będą obecni na wernisażu i podczas oprowadzania kuratorskiego. To wyjątkowa okazja by dowiedzieć się z pierwszej ręki jak nowatorskie działania projektowe uczyniły z szkła prasowanego nowoczesne i pełne wyrazu naczynia codziennego użytku.
Zanim spotkamy się w Muzeum Miasta Gdyni 3 lipca, zachęcamy do odwiedzenia Galerii Klif. Tam właśnie prezentujemy efekty akcji edukacyjno – społecznej “(Twoje) szklane historie”.
Wszystkich mających szczęście wypoczywać nad morzem zapraszamy do działania! W planach mamy między innymi: warsztaty w plenerze, wykład Piotra Metza, rejs po gdyńskim porcie, grę miejską i niedzielne oprowadzania po wystawach. Więcej informacji o naszych wydarzeniach na stronie https://www.muzeumgdynia.pl/wydarzenie/
To nie wszystko! W lipcu #opowiadamyhistorie. Na stronie www.TadeuszWenda.pl przybliżamy postać budowniczego Port Gdynia, a na stronie głównej przybliżamy nasz obiekt miesiąca – jedwab malowany „Głębia” Aleksandry Bibrowicz – Sikorskiej ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni.
Manifestacja związku z morzem
W latach trzydziestych XX wieku, z inicjatywy działaczy Ligi Morskiej i Kolonialnej takich jak Andrzej Wachowiak czy Julian Rummel, powstała inicjatywa obchodów Święta Morza w dniu świętych Piotra i Pawła – 29 czerwca.
Jednak pierwsze oficjalne święto odbyło się 31 lipca 1932 roku. Do Gdyni przybyło wtedy ponad sto tysięcy gości, choć sama liczyła wówczas zaledwie około trzydziestu ośmiu tysięcy mieszkańców. W uroczystościach uczestniczył Prezydent RP Ignacy Mościcki, któremu przedstawiciele miast i powiatów pomorskich złożyli ślubowanie „wierności i wytrwałości niezłomnej”. Głównymi punktami obchodów były defilada ulicą 10 Lutego oraz Msza Święta, odprawiona przy ołtarzu polowym na Molo Rybackim.
Wyjątkowa fotografia
W zbiorach Muzeum Miasta Gdyni znajduje się interesująca fotografia z pierwszych obchodów związku Polski z morzem. Jest to ujęcie panoramiczne skierowane na miejsce uroczystości w rejonie Mola Rybackiego. Widzimy na nim tłum ludzi, który nie zważając na rozlaną wodę, zgromadził się na dopiero co wybudowanym nabrzeżu, które w przyszłości przyjmie nazwę nabrzeża Prezydenta. Pośrodku basenu cumują jachty i łodzie rybackie w gali banderowej. Na nabrzeżu Wilsonowskim (obecnie Kutrowym) widzimy przygotowane ławki dla gości. Ołtarz, przy którym miano celebrować mszę, usytuowany jest nieco dalej. Nad przebiegiem uroczystości czuwa żaglowiec „Lwów”, widoczny po prawej stronie na redzie portu.
Ujęcie wykonano prawdopodobnie z metalowej platformy znajdującej się na budynku Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, stojącego przy ul. Nadbrzeżnej (obecnie Waszyngtona).
Gdyński fotograf
Autorem fotografii jest znany w przedwojennej Gdyni fotograf Ernest Raulin, którego prace publikowano w wielu wydawnictwach, np. Przewodniku – Informatorze Turystycznym po Gdyni i Wybrzeżu z 1939 roku. Raulin pracował również dla Urzędu Morskiego, dzięki czemu zachowało się wiele zdjęć, przedstawiających port gdyński z przełomu lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Z jego osobą związana jest również niechlubna historia z późniejszego okresu. W czasie okupacji fotograf współpracował z Niemcami, którym przekazywał zdjęcia gdynian znajdujących się na listach osób, które miały zostać stracone.
Morska tradycja
W ciągu kilku lat Święto Morza stało się największą imprezą propagandową Ligi Morskiej i Kolonialnej, a program uroczystości z każdym rokiem coraz bardziej się wzbogacał. Dlatego w 1937 roku zmieniono jej nazwę na Tydzień Morza, a w 1938 roku – na Dni Morza. Same obchody – polityczna manifestacja, wyrażająca gotowość narodu do obrony Wybrzeża i dostępu do Bałtyku – co roku zmieniały główne hasło, m.in.: Siła Rzeczypospolitej na morzu, Musimy Polskę dozbroić na Morzu, czy Nie damy się odepchnąć od Bałtyku. Uroczystości Święta Morza popularyzowały program rozwoju polskiej gospodarki i żeglugi morskiej, a także polskiej Marynarki Wojennej.
A ich obchody przeniesione zostały także do innych miejscowości Wybrzeża i w głąb kraju.
Po wojnie działacze reaktywowanej Ligi Morskiej w Gdyni nawiązali do tradycji i ponownie zorganizowali trwające tydzień Dni Morza. W czasach Polski Ludowej centralne uroczystości organizowano również w innych miastach Wybrzeża, a udział w nich brali przedstawicieli najwyższych władz państwowych.
W ostatnich latach kilkudniowe Święto Morza obchodzone jest w drugiej połowie czerwca tak w Gdyni, jak i w wielu nadmorskich miejscowościach.
Termin: od 18 czerwca 2021 do 2 sierpnia 2021
Bilety: bezpłatnie
Lubisz fotografować? Inspiruje Cię gdyńska architektura? Weź udział w konkursie fotograficznym Muzeum Miasta Gdyni Perły w obiektywie! Od 18 czerwca do 2 sierpnia prześlij nam autorskie zdjęcie budynku, wybranego z listy poniżej. Spośród nadesłanych zgłoszeń wybierzemy pięć fotografii, które nagrodzimy muzealnymi gadżetami. Dodatkowo, konkurs zakończy się wystawą zwycięskich prac.
Konkurs Perły w obiektywie jest częścią projektu Gdyńskie perły, czyli więcej niż modernizm. Dotychczas w ramach tego projektu przeprowadziliśmy cykl wykładów Perły, prowadzonych przez badaczy architektury i sztuki. Naszym zamierzeniem jest pokazanie różnorodności dziedzictwa Gdyni, poprzez dowartościowanie i popularyzację tych obiektów architektonicznych, które formą odbiegają od założeń międzywojennego modernizmu, wchodzą z nimi w dialog lub stanowią ich reinterpretację.
Zgłoszenia prosimy przesyłać na adres mailowy: zgloszenia@muzeumgdynia.pl.
Lista budynków, których fotografie zostaną włączone do konkursu:
Udział w wydarzeniu jest bezpłatny. Wysłanie zgłoszenia udziału w Konkursie jest równoznaczne z zapoznaniem się i akceptacją regulaminu, który dostępny jest na stronie internetowej Muzeum Miasta Gdyni www.muzeumgdynia.pl.
W Dziale Historycznym Muzeum Miasta Gdyni, wśród wielu przedmiotów codziennego użytku, znaleźć można walizkę podróżną sprzed 1939 r. (sygnatura: MMG/HM/III/3203). Obiekt jest wykonany, jak większość starych walizek, z fibry, zamykany na dwa zamki, a jej wnętrze wyklejane wzorzystym papierem. Jest dość mocno zniszczona. Można zapytać zatem, dlaczego taki typowy przedmiot, a do tego kwalifikujący się do konserwacji, znalazł się w muzeum? Muzea zbierają nie tylko piękne dzieła sztuki czy wyroby rzemiosła. Mają za zadanie zachować nie tylko przedmioty, ale także ich historie, nieraz bardzo interesujące i pouczające.
Historię naszej walizki opowiedziała jej ostatnia właścicielka i ofiarodawczyni, pani Hanna W. z Gdyni. A oto skrót opowieści: Przed wojną dziadkowie pani Hanny z dziećmi mieszkali w Gdyni, w nowo wybudowanym domu jednorodzinnym przy ul. Focha. Dziadek pracował na kolei i latem 1939 r. został oddelegowany do Nakła. Ojciec naszej ofiarodawczyni, jako 14-letni chłopiec, w sierpniu 1939 r., wyjechał do swojego ojca wraz z mamą i swoimi 5-letnimi siostrzyczkami-bliźniaczkami. Do walizki zapakował głównie lalki i zabawki dziewczynek oraz kilka swoich osobistych rzeczy. W Nakle, jak można się domyśleć, zastała ich wojna. Do Gdyni nie chcieli wracać obawiając się ewentualnego aresztowania dziadka – pracownika kolei. Rodzina rozdzieliła się.
Dziadek został w Nakle, a pozostali wyjechali do Łucka, skąd dość szybko, z powodu prześladowań ze strony Ukraińców, uciekli do Warszawy. Tu początkowo zamieszkali u rodziny babci, a następnie u jej znajomych w suterynie. Ojciec Pani Hanny, wówczas 15-latek, znalazł dorywczą pracę ślusarza na lotnisku, wspomagając dzięki temu zajęciu rodzinę w jej utrzymaniu. Po jakimś czasie dziadkowi również udało się dołączyć do rodziny w Warszawie i także znaleźć pracę. „Ta walizka cały czas wtedy z nimi była.” O udziale swojego ojca w Powstaniu Warszawskim, pani Hanna pisze bardzo niewiele: „Tata brał udział w powstaniu warszawskim i w walizce tej dostarczał powstańcom, jako łącznik, granaty.” Więc znowu przedwojenna walizka, tym razem do przenoszenia granatów.
Po zakończeniu działań wojennych cała rodzina wróciła do Gdyni. Oczywiście z walizką wśród wielu tobołków. Tu jednak okazało się, że dom jest zrujnowany. Od jesieni 1939 r. mieszkali w nim oficerowie niemieccy, którzy uciekając zniszczyli, jak podejrzewa pani Hanna, pamiątki rodzinne. Reszty zniszczenia dokonały bomby aliantów. Być może bombardując w Gdyni wybrane obiekty zlokalizowali na podwórku, pod adresem dziadków przy ul. Focha, niemiecki „jeep” i dlatego zbombardowali całą nieruchomość. W ruinach rodzina nie znalazła żadnych swoich rzeczy, niczego, co wiązałoby się z rodzinną historią. Tak więc jedyną pamiątką z wcześniejszych czasów pozostała walizka. Prawdopodobnie, zaraz po wojnie jeszcze służyła domownikom, a później zawędrowała do składziku ze starymi rzeczami w odbudowanym domu. Przeleżała tam dziesiątki lat.” Nigdy jej nie wyrzuciłam, bo znałam jej wojenną historię”– kończy pani Hanna.
Tekst: Barbara Mikołajczuk
Regulamin zwiedzania Muzeum Miasta Gdyni obowiązujący od 25 maja 2020 r.
I. Informacje ogólne:
II. Ogólne Zasady zwiedzania:
III. Ochrona danych osobowych.
W budynkach Muzeum oraz na terenach wokół budynków, między innymi na dziedzińcach i w ogrodach, działa sieć monitoringu rejestrująca obraz. Przetwarzanie danych osobowych w postaci wizerunku zarejestrowanego przez system telewizji dozorowej Muzeum odbywać się będzie na następujących zasadach, a to:
a) Administratorem Państwa danych osobowych jest Muzeum Miasta Gdyni
z siedzibą przy ul. Zawiszy Czarnego 1, w Gdyni (kod poczt.81-374), adres e-mail: sekretariat@muzeumgdynia.pl.
b) Dane kontaktowe do Inspektora Ochrony Danych w Muzeum Miasta adres e-mail: iod@muzeumgdynia.pl.
c) Dane osobowe w postaci wizerunku zarejestrowanego przez kamery przetwarzane będą w celu zapewnienia bezpieczeństwa osób przebywających na terenie Muzeum Miasta Gdyni oraz zabezpieczenia mienia na podstawie art. 6 ust 1 lit. c i f ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r., zgodnie z ustawą a z dnia 22 sierpnia 1997 r. o ochronie osób i mienia (Dz. U. z 2017 r. poz. 2213) oraz rozporządzeniem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego z dnia 2 września 2014 r. w sprawie zabezpieczenia zbiorów muzeum przed pożarem, kradzieżą i innym niebezpieczeństwem grożącym ich zniszczeniem lub utratą (D. U. 2014, poz. 1240).
d) Zapis obrazu jest elementem prawnie chronionym i ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo MMG. W związku z tym nie posiada Pani/Pan prawa dostępu do treści swoich danych oraz prawa ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawa do przenoszenia danych, prawa wniesienia sprzeciwu, prawa do cofnięcia zgody w dowolnym momencie bez wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano na podstawie zgody przed jej cofnięciem – w granicach określonych w przepisach prawa.
e) Posiada Pan/Pani prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego zajmującego się ochroną danych osobowych, jeżeli uzna Pani/Pan, iż przetwarzanie danych osobowych Pani/Pana dotyczących narusza przepisy RODO.
f) Podanie przez Pana/Panią danych osobowych jest dobrowolne. Przebywanie na terenie MMG jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na podanie danych osobowych w zakresie wskazanym w pkt. 3. Konsekwencją odmowy udostępnienia tych danych jest brak uprawnienia do przebywania na terenie MMG.
g) Dane udostępnione przez Państwo nie będą podlegały udostępnieniu podmiotom trzecim. Odbiorcami danych będą tylko instytucje upoważnione z mocy prawa.
h) Dane udostępnione przez Państwo nie będą podlegały profilowaniu.
i) Administrator danych nie zamierza przekazywać danych osobowych do państwa trzeciego lub organizacji międzynarodowej.
j) Pani/Pana dane będą przetwarzane w sposób zautomatyzowany – kamery monitoringu nagrywają obraz w sposób ciągły, po upływie 30 dni zapis jest automatycznie i trwale usuwany poprzez nadpisanie kolejnego obrazu.
IV szczególne zasady obowiązujące podczas stanu epidemii
W związku z wprowadzeniem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii, kierując się ustawowym obowiązkiem zabezpieczenia oraz konserwacji zbiorów, a także dla zapewnienia maksymalnej ochrony przed zarażeniem, na czas trwania epidemii, Muzeum Miasta Gdyni (dalej MMG) wprowadza szczególne zasady i regulacje, jak następuje:
Od 26 maja razem z Muzeum Miasta Gdyni swoją działalność wznawia jednocześnie Muzeum Emigracji w Gdyni oraz Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Serdecznie zachęcamy Państwa do odwiedzania gdyńskich instytucji kultury!
Nowe zasady obowiązujące w Muzeum Miasta Gdyni od 26 maja 2020 r. Przed wejściem na ekspozycję:
– zdezynfekuj ręce
– zasłoń usta i nos
– z windy mogą korzystać maksymalnie 2 osoby (nie dotyczy rodzin).
Podczas zwiedzania:
– obowiązuje ograniczona liczba osób na ekspozycji
(maksymalnie 10 osób na piętrze)
– wystawy odwiedzamy indywidualnie z zachowaniem odstępu minimum 2 metrów od pozostałych zwiedzających
– dzieci do lat 13 powinny być pod opieką rodziców/opiekunów
– obowiązuje całkowity zakaz dotykania eksponatów.
Wprowadzone zostały nowego godziny otwarcia:
wtorki, środy, piątki \ 10:00–17:00
czwartki \ 12:00–19:00
soboty, niedziele, święta \ 10:00–17:00
Gdynia jako miasto portowe przyciągała do siebie przedsiębiorców różnych branż. Wśród nich były osoby, które handlowały towarami kolonialnymi, w tym również kawą i herbatą. Jedną z nich był Tadeusz Wański, właściciel firmy „Kawoń”. Najbardziej znany był ze swojej kariery fotografika. (Opisałem ją w haśle „Widzialne. Niewidzialne”, dotyczącym naszej muzealnej kolekcji jego fotografii).
Mało kto wie, że był on również przedsiębiorcą. W zbiorach Muzeum Miasta Gdyni posiadamy kilka opakowań po kawie i herbacie, sprzedawanych przez firmę tego wybitnego artysty. Są to różnej wielkości papierowe opakowania „Herbaty Cejlońskiej” i kawy. Rysunki na opakowaniach symbolizowały region, z którego towar był sprowadzany. Na opakowaniach po herbacie drukowany był słoń indyjski z Hindusem. Natomiast kawa była sprzedawana w opakowaniach z wielbłądem i Arabem. Mamy też w zbiorach torebkę po kawie zbożowej, co ciekawe, opisana jest ona jako „Mieszanka zbożowa/Domowa/ Surogat kawy”.
Tadeusz Wański urodził się 27 października 1894 roku w Środzie Wielkopolskiej k. Poznania. W 1912 roku ukończył 7- klasowe gimnazjum humanistyczne w Wągrowcu. Podczas I wojny światowej, w latach 1914-1918, służył w armii niemieckiej. Niestety, nie zachowały się dokładniejsze informacje o tym okresie jego życia. Od 1 grudnia 1918 roku służył w Wojsku Polskim, w stopniu podporucznika. 18 października 1921 roku został przeniesiony do rezerwy w stopniu porucznika.
Swoją karierę artysty fotografika Wański rozpoczął w Poznaniu. Tam też zajmował się przedsiębiorczością. Był współwłaścicielem – razem z Kazimierzem Małeckim – firmy handlującej kawą i herbatą, której oficjalna nazwa brzmiała: „Import kawy i herbaty Małecki Wański”. Początkowo prowadziła ona działalność tylko w Poznaniu. Jednak w 1936 roku założono oddział w Gdyni, z siedzibą w centrum miasta, przy ul. Mściowoja 9. Oddziałem kierował Tadeusz Wański. Od tego czasu był on związany z Gdynią. Początkowo dojeżdżał z Poznania. Następnie zamieszkał nad morzem na stałe. Najpierw w budynku przy ul. Słupeckiej 8, następnie w domu przy ul. Warszawskiej 5, gdzie pod koniec lat 30. XX w. znalazła swoją siedzibę również firma.
W czasie okupacji pozostał w Gdyni, przyjął volkslistę, dzięki czemu mógł nadal pracować w swoim zakładzie, ale tylko jako zwykły robotnik. Nadzór nad nim sprawował niemiecki powiernik (niem. Treuhändler). Według relacji rodzinnych brał udział w konspiracji. Praca w palarni pomagała mu zdobywać informacje na temat ruchu statków w porcie. Dzięki zamówieniom ze statków dobrze się w tym orientował. Niestety, poza tym, nic więcej nie wiemy na temat jego działalności w tym czasie. Pod koniec wojny, prawdopodobnie w wyniku pracy w konspiracji, był zmuszony do opuszczenia Gdyni, ukrywał się u znajomych na Kaszubach, w Mezowie pod Kartuzami. W czasie okupacji ożenił się z Władysławą z domu Maczuga. W 1943 roku urodził się mu syn Jerzy.
Po powrocie w 1945 r. reaktywował firmę. Nosiła ona wówczas nazwę „Kawoń” i tak jak poprzednia zajmowała się importem kawy i herbaty. Pełniła również usługi palenia kawy. Siedziba firmy znajdowała się w wybudowanym przed wojną budynku przy ul. Warszawskiej 5. W wyniku szykan ze strony władz wobec prywatnych przedsiębiorców, co w tym przypadku objawiało się m.in. brakiem przydziału surowca, Wański zmuszony był zamknąć firmę w 1951 roku. Ponownie reaktywował działalność palarni po odwilży politycznej w 1956 roku. Jak wspomina jego syn, nie miał już serca do prowadzenia interesów. Zajmowała się tym głównie jego żona.
Tadeusz Wański przez wiele lat cierpiał chorobę wrzodową żołądka, która stała się przyczyną jego śmierci. Zmarł w 1958 roku w Gdyni, został pochowany na Cmentarzu Witomińskim. Firmę dalej prowadziła jego rodzina.
Tekst: Dariusz Małszycki
MMG/HM/II/5734
Tadeusz Wański, Palarnia kawy Tadeusza Wańskiego. Pracownik Feliks Sobczak, 1945-1951, fotografia, brom
MMG/HM/II/232/5
Budynek przy ul. Warszawskiej 5, w którym mieściła się palarnia kawy Tadeusza Wańskiego, ok. 1941, fotografia, papier
MMG/HM/III/2791
Opakowanie 10 g po „Herbacie cejlońskiej” firmy „Kawoń” Tadeusza Wańskiego z Gdyni, 1945-1951, druk, papier
MMG/HM/III/2793
Torebka 10 g po „Herbacie cejlońskiej” firmy „Kawoń” Tadeusza Wańskiego z Gdyni, 1945-1951, druk, papier
MMG/HM/III/2794
Opakowanie 50 g po „Herbacie cejlońskiej” firmy Kawoń Tadeusza Wańskiego z Gdyni, 1945-1951, papier, druk
MMG/HM/III/2795
Opakowanie 10 g po kawie firmy „Kawoń” Tadeusza Wańskiego z Gdyni, 1945-1951, druk, papier
MMG/HM/III/2796
Opakowanie po kawie zbożowej firmy „Kawoń” Tadeusza Wańskiego z Gdyni 1945-1951, druk, papier
Po odzyskaniu dostępu do Bałtyku na mocy traktatu wersalskiego z 1919 roku, morze stało się niewyczerpanym źródłem inspiracji artystycznych. Przedstawiano je w rozmaitych konwencjach – nie tylko jako tło dla konkretnych scen, ale również jako samodzielne przedstawienie żywiołu o różnych obliczach.
Morze fascynowało artystów, przyciągało turystów, postrzegane było przez polskie państwo jako klucz do polityczno-gospodarczego sukcesu. Z drugiej strony żywioł ten, wzbudzał grozę i respekt. W swojej zmienności i nieobliczalności mógł stanowić zagrożenie dla życia marynarzy, rybaków i innych ludzi obcujących z nim bezpośrednio.
Zakupiony w 1934 roku przez Ligę Morską i Kolonialną statek szkolno-handlowy ELEMKA (wcześniej Cap Nord), cudem uniknął zatonięcia w czasie potężnego sztormu na trasie Kilonia-Gdynia. W wyniku zawieruchy zawalił się pierwszy maszt a silniki przestały działać. Jednak dzięki rzuceniu kotwic oraz interwencji holownika ratowniczego, jednostkę uratowano i przeholowano do miejscowości Sassnitz.
Przechowywany w Muzeum Miasta Gdyni rysunek Wzburzone morze Wacława Żaboklickiego został wykonany techniką pastelu na tekturze. Praca nosi wymiary 42,8 x 57,5 cm w świetle passe-partout. Na pierwszym planie ukazane zostały wzburzone, spienione fale. W lewym, dolnym rogu widać kilka głazów, skąpanych w morskiej pianie. W oddali rozciąga się błękitny pas wody. Na horyzoncie majaczą kontury niezidentyfikowanej jednostki. Mniej więcej połowę kompozycji zajmuje partia lekko zachmurzonego nieba. Rysunek charakteryzuje się finezyjnym wykonaniem. Wszystkie elementy kompozycyjne zostały opracowane subtelnymi środkami wyrazu. Artysta pozostawił pewne partie niedorysowane, wykorzystując kolorystykę samego podłoża (beżowa tektura), co nadaje całej kompozycji specyficznego efektu. W swoim klimacie rysunek ten budzi skojarzenia z niektórymi ukiyo-e – japońskimi barwnymi drzeworytami, przedstawiającymi motyw rozpryskujących się lub załamujących się fal. Jednym z ich najznamienijtszych twórców był malarz Katsushika Hokusai.
Żaboklicki powracał do motywu rozgniewanego żywiołu w innych pracach, m.in. w pracy pt. Na wzburzonym morzu, na której widać targany falami, przechylonym na bok statek. Studium fali z obrazu olejnego Morze z 1936 roku wykazuje pewne podobieństwo z powstałym rok wcześniej obrazem Z fali na falę wybitnego marynisty, Antoniego Suchanka. W zbiorach Muzeum Miasta Gdyni znajduje się również wykonany pastelą rysunek Widok portu gdyńskiego Wacława Żaboklickiego.
Ujęcia samego morza i plaży przedstawiali również tacy artyści jak Marian Mokwa, Zygmunt Chmielewski, Adam Batycki oraz August Soter Jaxa-Małachowski.
Tekst: Gabriela Zbirohowska-Kościa
Sławomir Kitowski, gdyński fotograf, grafik i plakacista, w tytule jednego z albumów określił Gdynię jako „miasto z morza i marzeń”. Rozbudowujące się w imponującym tempie, przyciągało rzesze turystów, artystów, dziennikarzy i literatów. Fascynowało swoją nowoczesną architekturą, prężnie rozwijającym się portem i morzem, stanowiąc nieskończone źródło inspiracji, zarówno tych politycznych, jak i artystycznych.
Przechowywany w Muzeum Miasta Gdyni obraz Wschód słońca w Gdyni Romana Lichego powstał w 1927 roku. Nosi wymiary 40 x 55 cm. Został namalowany techniką olejną na płótnie. Praca ukazuje widok na wycinek gdyńskiej plaży o wschodzie słońca. Z lewej strony nadpływa kilka łodzi ze zwiniętymi masztami. W tle, na linii horyzontu, majaczą kontury rozbudowującego się portu. W prawym dolnym rogu widać fragment pokrytego kamieniami, piaszczystego brzegu. Mniej więcej połowę kompozycji zajmuje przestrzeń nieba zasnutego cienkimi obłokami. Zza obłoków przedzierają się gdzieniegdzie promienie wschodzącego słońca, kładące łagodne światło na lekko falującą taflę wody. Artysta bardzo trafnie oddał spokojną, nieco senną atmosferę nowego poranka.
Z tego samego roku pochodzi inna praca Romana Lichego, zatytułowana Gdynia, przedstawiająca fragment wybrzeża z unoszącymi się na wodzie łodziami i żaglówkami. Obydwa obrazy powstały w rok po nadaniu Gdyni praw miejskich. 4 stycznia 1927 roku w (rozwijającym się wciąż) porcie gdyńskim pojawił się masowiec SS Wilno, wprowadzony przez jego pierwszego kapitana, oficera Mamerta Stankiewicza. Zbudowany we francuskiej stoczni Chantiers Navals Francais, SS Wilno był pierwszym polskim statkiem, który zawinął do portu w Gdyni. W maju tego samego roku podjęto decyzję o przeniesieniu placówki Urzędu Marynarki Handlowej z Wejherowa do Gdyni (przyszłego Urzędu Morskiego w Gdyni); Gdynia była już bowiem miastem mocno rozbudowanym. Na decyzję ten wpłynął również fakt rychło rozwijajacego się portu. W tym samym roku rozpoczęto budowę Nabrzeża Rotterdamskiego a Związek Kopalni Górnośląskich „Robur”, na mocy podpisanej z rządem umowy wydzierżawił tereny portowe na Nabrzeżu Szwedzkim.
Warto również wspomnieć, iż z roku 1927 pochodzi unikatowy film dokumentalny Z wycieczki Stowarzyszenia Weteranów do Polski. Film ten jest zapisem wycieczki kombatantów, będących ochotnikami amerykańskiej Polonii do „Błękitnej Armii” gen. Józefa Hallera. Weteranie odwiedzili wówczas kilka polskich miast, m.in. również budujące się miasto Gdynię.
Poza Romanem Lichym, pejzaże gdyńskiego wybrzeża w latach dwudziestolecia międzywojennego przedstawiali m.in. Zygmunt Chmielewski (niezwykle nastrojowy obraz Noc Księżycowa nad Polskim Bałtykiem z 1934 roku), Stanisław Chlebowski i August Soter Jaxa-Machałowski.
Tekst: Gabriela Zbirohowska-Kościa
Budowa nowego, niezależnego portu gdyńskiego była zakrojonym na szeroką skalę przedsięzwięciem. W nim państwo polskie pokładało swoje polityczno-gospodarcze ambicje i nadzieje. Port i jego okolice stanowiły także regularnie pojawiający się wątek w twórczości artystów.
Urodzony w 1879 roku w Zakrzewie, Wacław Żaboklicki pobierał nauki w warszawskiej Klasie Rysunkowej u Wojciecha Gersona. Następnie, w latach 1901–1903 studiował na monachijskiej Akademii pod kierunkiem Carla von Marra i Antona Ažbégo. Później przeniósł się do Académie Colarossi w Paryżu. W okresie 1905–1906 zaczął wystawiać swoje prace, w tym również w Salonie Niezależnych. Odbył wiele podróży, m.in. do Rosji i Włoch. We Francji nawiązał znajomość z jednym z najwybitniejszych przedstawicieli polskiego postimpresjonizmu, Władysławem Ślewińskim, który wywarł znaczący wpływ na jego twórczość. Artysta był także pod wpływem szkoły Pont-Aven, grupy artystów skupionej wokół Paula Gaugina (syntetyzm, operowanie płaską plamą barwną), jednak po jakimś czasie odszedł od tej stylistyki. Od roku 1922 działał jako członek Koła Marynistów Polskich przy Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. Poza tematyką morską malował również pejzaże wiejskie, scenerie parkowe i kwiaty. W swoich pracach interesował się zagadnieniami światła.
Przechowywany w Muzeum Miasta Gdyni rysunek Widok portu gdyńskiego Wacława Żaboklickiego namalowany został przed rokiem 1939. Wykonany techniką pastelu, nosi wymiary 49,8 x 59,5 cm. Praca przedstawia widok z Kamiennej Góry na tzw. port zewnętrzny (stan budowy z ok. 1934–1935 r.) Widać na nim proces powstawania mola Południowego. Dalej rozciąga się (już ukończone) molo Rybackie. Linia horyzontu jest wysoko podniesiona, niebo bezchmurne. Na pierwszym planie ukazany został fragment leśnego gąszczu. Można to poniekąd uznać za artystyczną „wizję” Żaboklickiego – tereny te nie były wówczas tak gęsto zadrzewione. Pracę charakteryzują subtelne przejścia pomiędzy poszczególnymi elementami kompozycyjnymi. Brakuje tu wyrazistego operowania linią i formą. Kontury są nieco rozmyte, zatarte, tony barwne dyskretne i stonowane. Nadaje to całości nastrój wyciszenia i spokoju. W Muzeum Miasta Gdyni znajduje się również inny, pastelowy rysunek Wacława Żaboklickiego pt Wzburzone morze.
W latach dwudziestolecia międzywojennego przedstawienia portu malowała m.in. Michalina Krzyżanowska. Innym artystą lubującym się w uwiecznianiu scenerii portowej (zarówno w okresie międzywojennym jak i po) był Antoni Suchanek. Niektórzy artyści zwykli przedstawiać ujęcia portu i jego okolic, wzorując się na pocztówkach z dawnej Gdyni (Eustachy Karłowski, Zbigniew Szczepanek).
Tekst: Gabriela Zbirohowska-Kościa