W najbliższą sobotę (17.05.) będziemy wspólnie celebrować Noc Spawacza w Muzeum Miasta Gdyni. Poniżej zamieszczamy najważniejsze informacje organizacyjne.
Godziny otwarcia Muzeum Miasta Gdyni
19:00 – 00:00
Godziny otwarcia sklepu muzealnego
19:00 – 23:30
Ostatnie wejście do Muzeum
23:30
Bilety
Dorośli – 5 zł
Dzieci i młodzież (do 18 roku życia) – 0 zł
Uwaga!
Zakup biletów będzie możliwy wyłącznie stacjonarnie w Muzeum, w dniu wydarzenia (17.05.).
Rozpiskę godzinową atrakcji zamieszczamy poniżej, a szczegółowy program Nocy Spawacza można znaleźć: tutaj.
Szczegółowy program Nocy Spawacza można znaleźć: tutaj.
Pustki Cisowskie kojarzą się współcześnie ze spokojną, peryferyjnie położoną dzielnicą Gdyni – Pustkami Cisowskimi-Demptowem. Choć osiedle bywa dzisiaj nazywane „jedynie sypialnią Gdyni”, to z pewnością warto przyjrzeć się interesującej i nieoczywistej historii jego zabudowy. Już samo umiejscowienie Pustek Cisowskich w jednej z dużych dolin odchodzących od ukształtowanej przez lodowiec Pradoliny Kaszubskiej, za tak zwaną Bramą Demptowską, która zaczyna się na wysokości Chyloni i „wciska się” w las trzema odnogami – Demptowską, Marszewską i Pustecką – decyduje o wyjątkowości tego miejsca i wyróżnia je na tle innych części miasta.
Zabrane naturze
Wysokie, porośnięte lasem wzgórza otaczające Dolinę Cisowskiej Strugi, największego obok Potoku Demptowskiego i Potoku Marszewskiego cieku wodnego w granicach współczesnych Pustek Cisowskich, od tysiącleci fascynowały ludzi. Pierwsi osadnicy zaczęli zamieszkiwać w tym rejonie, bogatym w wodę pitną i drewno, już nawet 5500 lat przed naszą erą, w okresie neolitu. Najwięcej artefaktów archeologicznych odnalezionych wzdłuż rzeki pochodzi z okresu epoki żelaza. Demptowo, Cisowa i Pustki Cisowskie słyną ze znalezisk naczyń, ceramiki, palenisk, jam i cmentarzysk grobów skrzynkowych należących do tak zwanej kultury pomorskiej lub kultury urn twarzowych (ze względu na wizerunki zmarłych na glinianych urnach, w których ich chowano[1]).
W kolejnych wiekach teren dzisiejszych Pustek Cisowskich porastał gęsty las, a zaludnienie było tu znikome. Przez środek terenu przebiegała granica włości zakonnych. Jej dokładny przebieg ustalało koryto Cisowskiej Strugi – po południowej stronie zarządzali oliwscy Cystersi, zaś po północnej Zakon Kartuzów[2]. Z tego okresu pochodzi również pierwsza wzmianka o terenie Pustek Cisowskich – dokument wydany przez księcia Świętopełka II Wielkiego, który w 1260 roku opisywał je jako całkowicie zalesiony teren[3]. Od 1580 roku Pustki Cisowskie zaczynają być wymieniane w dokumentach jako „areały leśne” przynależące do folwarku znajdującego się we wsi Chylonia[4]. Jednak dopiero wraz z aktem rządowym wydanym 1 listopada 1772 roku przez Fryderyka II, który wywłaszczył zakonników i włączył te dobra klasztorne do skarbu Królestwa Prus, rozpoczyna się regularny antropogeniczny rozwój Pustek Cisowskich.
Pierwsze osiedla
Na przełomie XVIII i XIX wieku pojawiają się w dokumentach informacje o powstaniu rozproszonych osiedli i gospodarstw na rozrastających się świeżo wykarczowanych terenach w rejonie Chyloni. Na mapie L.F. Schrottera i F. Engelhardta z 1796 roku znajdujemy po raz pierwszy ich nazwę – Chylońskie Pustki (kaszub. Chëléńsczé Pùstki) – obejmującą nie tylko teren współczesnych Pustek Cisowskich, ale całą grupę osad leśnych znajdujących się w okolicy Chyloni (w tym dzisiejsze Demptowo, Leszczynki, Niemotowo i Marszewo[5]). W tym miejscu warto zaznaczyć, że nazwa „pustki” nie odnosi się do dającego się łatwo skojarzyć pustkowia, czy też miejsca niezamieszkałego. Wywodzi się ona od kaszubskiego słowa pùstczi oznaczającego „przysiółek”, miejsce za wsią[6]. W 1866 roku Chylońskie Pustki weszły administracyjnie do gminy wiejskiej Chylonia. Mimo powszechnego użycia języka niemieckiego (Chylonia nosiła wtedy nazwę Kielau) nawet w oficjalnych dokumentach często określano je wtedy po polsku – jako „Pustkowie” – co sugeruje zamieszkiwanie tych terenów przede wszystkim przez ludność polską, której musiało być procentowo tak dużo, że będąca w tym czasie w powszechnym użyciu polska nazwa została przyjęta również przez pruską administrację. W późniejszym okresie wzmianki o obszarze Pustek Cisowskich można spotkać również pod nazwą Schulzenwinkel (niem. dosł. zakątek gospodarza o nazwisku Schulz) oraz Spechtswalde (od 1880 roku do 1918 oraz od 1939 do 1945 roku; pol. Las Dzięciołów), od nazwiska Specht (pol. dzięcioł). Z wydanego w Warszawie „Słownika geograficznego Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich” z 1880 roku dowiadujemy się, że Chylońskie Pustki zamieszkiwało wtedy 163 katolików i 12 ewangelików – łącznie 175 osób. Dla porównania we wsi Chylonia w tym samym czasie mieszkały 523 osoby[7]. Wraz z budową nowych osiedli i zabudowań, mniej więcej od 1920 roku nazwa Chylońskie Pustki zaczęła się odnosić wyłącznie do terenu pokrywającego się w dużej mierze ze współczesnymi granicami Pustek Cisowskich[8].
Fragment mapy turystycznej Królewskich Lasów Chyloni, Gdyni, Oksywia i Zagórza – Wander-Karte von der Königl. Forst Kielau, Gdingen, Oxhöft, Sagorsch z zaznaczoną nazwą „Pustkowie” na terenie współczesnych Pustek Cisowskich, 1915 (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/I/716).
Chylońskie Pustki rozwijały się niemal jednocześnie z sąsiadującym z nimi Demptowem, a obie osady początkowo właściwie nie różniły się od siebie. Ich zabudowa składała się wyłącznie z rozproszonych gospodarstw i domów jednorodzinnych. Do 1920 roku teren Pustek był podzielony pomiędzy czterech gospodarzy ziemskich – Jana Spechta, Franciszka Warrasa, Jakuba Rzepkę i Felixa Kuhla[9]. Ta sytuacja zaczęła się zmieniać wraz z powrotem Pomorza do Polski w 1920 roku, kiedy na dziewicze tereny w pobliżu Gdyni zaczęli się wprowadzać nowi mieszkańcy, wykupując ziemię pod zabudowę od dotychczasowych właścicieli.
Plan oddziałów leśnych z okolic Cisowej, Pustek Cisowskich i Rumi Zagórza, w prawej dolnej części między oddziałami leśnymi numer 124, 127, 128, 133 i 139 widoczny wykarczowany obszar Pustek Cisowskich, przełom XIX i XX wieku, aut. nieznany (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/I/5148).
W 1920 roku Chylońskie Pustki wraz z Demptowem liczyły łącznie około 1000 mieszkańców, co można uznać za stosunkowo dużą liczbę w porównaniu do okolicznych wsi i samej Chyloni liczącej wtedy około 1200 mieszkańców. Wobec braku jakichkolwiek planów zabudowy tych terenów w dwudziestoleciu międzywojennym obie osady zaczęły stopniowo różnić się od siebie charakterem zabudowy. W Demptowie zaczęła powstawać nowa tak zwana „dzielnica biedy”, którą zamieszkiwali głównie robotnicy portowi i ich wielodzietne rodziny[10]. Domy budowano wzdłuż koryta Potoku Demptowskiego bez większego ładu urbanistycznego, z materiałów, które były pod ręką – blachy, drewna i innych prowizorycznych surowców. W tym czasie ziemia na Pustkach trafiała w ręce nieco zamożniejszych rodzin, które stać było na wybudowanie murowanych domów i gospodarstw. Jedną z nich była rodzina Richertów, która wprowadziła się na tereny Chylońskich Pustek w 1927 roku i zarządzała znaczącym obszarem łąk i pól uprawnych tuż pod lasem wzdłuż Cisowskiej Strugi, w rejonie dzisiejszych ulic Borowikowej, Rydzowej, pętli autobusowej na ulicy Chabrowej oraz Osiedla Zamek[11].
29 kwietnia 1930 roku Chylonia wraz z przynależącymi do niej administracyjnie Chylońskimi Pustkami weszły w granice miasta Gdyni zgodnie z rozporządzeniem Prezydenta RP Ignacego Mościckiego[12]. Ta decyzja nie przełożyła się jednak na rozwój urbanistyczny nowych obszarów administracyjnych miasta, który postępował w nieuregulowany sposób. W 1936 roku wraz z sąsiednim Demptowem osady liczyły już łącznie około 2500 mieszkańców, przy czym należy zauważyć, że większość z nich mieszkała wzdłuż Potoku Demptowskiego. Wtedy gospodarka Chylońskich Pustek bazowała na pozyskiwaniu drewna i uprawie ziemi. W tym samym roku przyjęto pierwszy plan parcelacyjny dla Demptowa i Pustek, jednak jego realizacja została zatrzymana przez wybuch II wojny światowej[13].
Założenia pierwszego (niezrealizowanego) planu parcelacyjnego dla Chylońskich Pustek i Demptowa z nazwami planowanych ulic na fragmencie planu „Wielkiej Gdyni”, 1936, oprac. Gdyńskie Biuro Informacyjno-Budowlane, wyd. Morska Agencja Reklamy, (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/I/4568).
Wojenne plany rozbudowy osiedla
Nowy okres w planach urbanistycznych Chylońskich Pustek nastał wraz z wybuchem II wojny światowej. Po zmianie nazwy Gdyni na Gotenhafen, podporządkowano miasto głównie celom wojskowym. Dotychczasowy najnowocześniejszy port handlowy na Bałtyku w krótkim czasie stał się jedną z najważniejszych baz niemieckiej marynarki wojennej Kriegsmarine. Wokół niego zaczęły powstawać nowe zakłady produkcyjne broni czy Torpedowe Zakłady Doświadczalne w Babich Dołach (niem. Torpedowaffenplatz Hexengrund) oraz Oksywiu (niem. Torpedo Versuchs Anstalt – Oxhöft). Stworzono również zaplecze do testowania nowych broni, tak zwane budynki torpedowni na wodach Zatoki Gdańskiej oraz lotnisko wojskowe w Babich Dołach, mające wraz z istniejącym wcześniej lotniskiem Rumia-Zagórze służyć do startów samolotów testujących torpedy lotnicze[14]. Tak duży kompleks wojskowy rodził zapotrzebowanie na budowę mieszkań dla jego kadr i ich rodzin[15]. Do budowy jednego z takich osiedli wybrano łąki należące do wywłaszczonych na potrzeby tej inwestycji rodzin Spechtów, Potrykusów i Kujawów w osadzie Spechtswalde (Chylońskie Pustki), w kwartale dzisiejszych ulic Pawiej, Chabrowej, Czeremchowej i Sokolej. We wrześniu 1940 roku rozpoczęto budowę osiedla złożonego z drewnianych domów, mających służyć pilotom i kadrze naukowej pobliskich lotnisk i ośrodków badawczych III Rzeszy. „Tymczasowy plan do dalszego opracowania” (niem. Vorläufiger Plan zur Weiteren Bearbeitung), przygotowany przez Urząd Urbanistyki Nadburmistrza miasta Gotenhafen, którym w tym okresie był Artur Diethelm (oryg. niem. Oberbürgermeister der Stadt Gotenhafen Stadtplanungsamt), zakładał regularną zabudowę Chylońskich Pustek i stał się pierwszym częściowo zrealizowanym projektem urbanistycznym tej części Gdyni[16]. Osiedle potocznie nazywano fliegerhorst – „kolonią lotniczą”. Plany zrealizowano w około dwudziestu procentach, wznosząc jedynie kilkadziesiąt domów (25-29 drewnianych domów z 32 planowanych w rejonie późniejszej ulicy Pawiej, planowana zabudowa innych ulic nie została zrealizowana) dla kilkudziesięciu rodzin oraz uruchamiając sklep spożywczy, mieszczący się na parterze jednego z budynków mieszkalnych wedle założeń niemieckiego budownictwa socjalnego[17].
Każdy z postawionych na ceglanym fundamencie domów, zbudowanych ze specjalnie sprowadzanego z Finlandii wytrzymałego drewna (dodatkowo impregnowanego preparatem Karboleum), obejmował pięć pokoi z piecami kaflowymi, kuchnię opalaną piecem węglowym, toaletę, łazienkę, piwnicę mającą służyć za schron przeciwlotniczy oraz kotłownię. Łączna powierzchnia jednego mieszkania wynosiła 86 m². Przynależał do niego również ogród o powierzchni 180 m². Dachy oryginalnie pokryto czerwoną dachówką wyjątkowo dobrej jakości, jak na warunki wojenne, a ściany obito stosunkowo drogą papą izolacyjną (a nie smołowaną, co było tańszym, powszechnie stosowanym rozwiązaniem[18]). W kilku domach do dzisiaj zachowały się oryginalne przeszklone do połowy drzwi ze specjalnym otworem na listy z napisem „Briefe” oraz belki stropowe naznaczone nazistowskimi swastykami. Wodę pozyskiwano z trzech dużych hydrantów znajdujących się w różnych częściach ulicy. W 1943 roku, dzięki przymusowej pracy francuskich i rosyjskich robotników oraz polskich więźniów obozu Stutthof, ukończono budowę istniejących do dzisiaj budynków mieszkalnych. Jednak wobec braku środków i zbliżającego się coraz szybciej frontu zaniechano dalszej realizacji założeń urbanistycznych[19]. Zakładały one również budowę na Pustkach asfaltowej, zadrzewionej drogi (zrealizowano tylko piaskową drogą dojazdową do osiedla, a bezpośrednio przy domach na ulicy Pawiej wzmocniono nawierzchnię przy pomocy betonowych płyt o wymiarach 2,2 x 4,4 metra, używanych między innymi do budowy niemieckich autostrad), kilkunastu mniejszych domów przeznaczonych prawdopodobnie dla rodzin niemieckich czołgistów na początku ulicy Chabrowej (ówcześnie Wachholderstraße, pol. ulica Jałowcowa), większych, wielorodzinnych budynków mieszkalnych o konstrukcji halowej, mieszczących także sklepy oraz hali sportowej i szkoły podstawowej dla niemieckich dzieci prowadzonej przez Związek Narodowo-Socjalistyczny, podległy nazistowskiej partii NSDAP (NSV – Nationaler Sozialisticher Verein), wedle układu ulic zbliżonego do współczesnego[20]. „Kolonię lotniczą” miała łączyć z ośrodkiem doświadczalnym w Babich Dołach pierwsza linia autobusowa w historii Pustek, obsługiwana tak zwanymi „holzbusami”, czyli autobusami napędzanymi węglem drzewnym. Pod koniec 1944 roku ulicę Pawią obsadzono szpalerem rosnących tam do dzisiaj akacji. Ostatnia informacja na temat osiedla z okresu II wojny światowej pochodzi z 26 stycznia 1945 roku, kiedy miano dokonać ewakuacji wszystkich mieszkańców kolonii drogą lotniczą, za pomocą samolotów transportowych Ju 52[21]. Kilkadziesiąt dni później, w marcu 1945 roku na Chylońskich Pustkach toczyły się już ciężkie walki z nacierającymi wojskami radzieckimi i polskimi, jednak zabudowa osiedla nie została znacząco zniszczona.
Spechtswalde Bebauungsskizze – plan zabudowy osiedla Spechtswalde z zaznaczonym obszarem domów, które miały powstać w pierwszej kolejności, 03.10.1942, arch. Bülm (?), fot. Kamil Sarapuk (ze zbiorów Archiwum Państwowego w Gdańsku sygn. 1038/1117).
Spechtswalde Bebauungsskizze – niezrealizowany w pełni plan zabudowy osiedla Spechtswalde, 03.10.1942, arch. Bülm (?), fot. Kamil Sarapuk (ze zbiorów Archiwum Państwowego w Gdańsku sygn. 1038/1117).
„Kolonia lotnicza” (niem. Fliegerhorst) na Chylońskich Pustkach – drewniane domy dla kadry naukowej III Rzeszy obsługującej lotnisko w Babich Dołach i Rumi w dzielnicy Pustki Cisowskie (niem. Spechtswalde) przy ulicy Pawiej, 1945-1970, fot. nieznany (ze zbiorów Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej Hufiec Gdynia).
Powojenne osiedle z wielkiej płyty
Pierwsze lata powojenne nie zmieniły charakteru osiedla, jednak w kolejnym okresie czekały je znaczące zmiany. Już kilka lat po wojnie Chylońskie Pustki włączono do dzielnicy Cisowa i zmieniono ich nazwę na Cisowskie Pustki[22]. Pierwsze zmiany w ich krajobrazie urbanistycznym zaczęły się na początku lat sześćdziesiątych XX wieku, kiedy rozpoczęto budowę nowego gmachu Szkoły Podstawowej nr 16 przy ulicy Chabrowej. Sama placówka edukacyjna posiada jeszcze przedwojenne tradycje, ponieważ została powołana 1 września 1937 roku jako Publiczna Szkoła Powszechna nr 16 przy ulicy Raduńskiej w Chyloni, gdzie uczęszczały również dzieci z Demptowa i Pustek. Jednak wobec powojennego wyżu demograficznego jej budynek okazał się zbyt mały dla ponad 700 uczniów. Z tego powodu podjęto decyzję o powstaniu nowego obiektu z halą sportową przy ulicy Chabrowej 43 w ramach akcji „tysiąc szkół na tysiąclecie Państwa Polskiego”[23]. Kierownikiem budowy został Stanisław Rejak, zaś głównym inżynierem inż. Janina Filipowicz.[24] Pierwszy rok szkolny w „tysiąclatce” rozpoczęto 3 września 1962 roku. Szkoła otrzymała imię Mariana Buczka – przedwojennego polskiego działacza socjalistycznego, które nosiła aż do 10 listopada 1992 roku, kiedy nowym patronem stał się Orzeł Biały[25].
Ulica Chabrowa i Szkoła Podstawowa nr 16 w Gdyni, 1962-1964, fot. nieznany (ze zbiorów kroniki Szkoły Podstawowej nr 16 w Gdyni).
Przez pierwsze 11 lat dzieci z okolicy docierały na zajęcia pieszo lub kursującym nieregularnie autobusem szkolnym. Dopiero 1 grudnia 1973 roku uruchomiono pierwszą linię autobusową – 159, łączącą Cisowskie Pustki z Chylonią, która kończyła kursy na pętli znajdującej się wtedy w okolicy współczesnego parkingu przy skrzyżowaniu ulic Chabrowej i Żurawiej[26]. W tym czasie na Pustkach działały trzy sklepy spożywcze (jeden przy SP nr 16 i dwa na ogródkach działkowych w okolicy ulicy Malinowej) oraz jeden zakład rzemieślniczy (szewc) przy ulicy Chabrowej tuż przy korycie Cisowskiej Strugi[27].
Panorama Pustek Cisowskich z leśnych wzgórz nad Demptowem, w centralnej części zdjęcia widoczne drewniane domy dla niemieckiej kadry naukowej z okresu II wojny światowej przy ulicy Pawiej, powyżej, tuż pod linią lasu widoczny nowy budynek Szkoły Podstawowej nr 16 przy ulicy Chabrowej, zaś w prawym górnym rogu pola uprawne należące do rodziny Richertów, na których kilkadziesiąt lat później powstanie Osiedle Zamek, lata sześćdziesiąte XX wieku, fot. J. Nowaliński (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/II/217/24).
Charakter architektoniczno-urbanistyczny Cisowskich Pustek zmienił się dopiero w drugiej połowie lat siedemdziesiątych XX wieku, kiedy Miejska Rada Narodowa w Gdyni powołała komitet budowy nowego osiedla mieszkaniowego złożonego z bloków wielorodzinnych z tak zwanej „wielkiej płyty”. Zlecenie na jego projekt otrzymała w roku 1976 znana na Wybrzeżu architektka i urbanistka, inż. arch. Felicja Darska[28]. Darska była absolwentką Politechniki Gdańskiej, w latach 1965-1983 pracowała w Biurze Projektów „Inwestprojekt” (gdyńskim oddziale Centralnego Związku Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego) i była autorką koncepcji urbanistycznych dzielnic między innymi w Gdańsku czy Słupsku, a także wielu budynków w Gdyni. Plan, przygotowany przez nią w latach 1976-1978, zakładał powstanie łącznie 70 trzypiętrowych (czterokondygnacyjnych) oraz czteropiętrowych (pięciokondygnacyjnych) bloków, zbudowanych przy użyciu technologii wielkopłytowej, z otwartymi, dużymi przestrzeniami zielonymi i placami zabaw z małą architekturą pomiędzy nimi. Budynki miały zostać wkomponowane pomiędzy wysokie nawet na 150 metrów ponad poziom morza morenowe wzgórza. Już na etapie planowania mówiono o Pustkach Cisowskich jako o najpiękniej położonej części Trójmiasta[29]. W projekcie znalazło się także miejsce na przestrzenie edukacyjne (przedszkole przy ulicy Pustej oraz budowę drugiej szkoły podstawowej przy ulicy Malinowej), zdrowotne (przychodnię lekarską przy ulicy Czeremchowej), handlowe (pięć pawilonów handlowo-usługowych, między innymi przy ulicy Chabrowej) oraz sportowe (nowoczesne centrum Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji z wielofunkcyjnym stadionem z bieżnią lekkoatletyczną w rejonie łąk znajdujących się w okolicy ulicy Kcyńskiej, na terenie późniejszego hipermarketu HIT oraz Tesco).
Budowa supersamu (na pierwszym planie; obecnie „Stokrotka”) oraz przychodni lekarskiej przy ulicy Czeremchowej (na drugim planie), 1984, fot. Roman Bomba (ze zbiorów prywatnych).
Budowa osiedla rozpoczęła się na początku lat osiemdziesiątych po wyburzeniu istniejących w tym miejscu domów jednorodzinnych, a jako pierwszy w 1981 roku oddano do użytku blok przy ulicy Borowikowej 21, która formalnie jeszcze nie istniała[30]. Dopiero między innymi uchwała Miejskiej Rady Narodowej w Gdyni z dnia 28 września 1981 roku „w sprawie nadania nazw niektórym ulicom w mieście Gdyni” utworzyła nowe ulice na Cisowskich Pustkach, uzasadniając ich nazwy bliskością lasu i próbą stworzenia „tematycznego związku z terenem, na którym są zlokalizowane”[31]. W 1984 roku oddano do użytku również Przychodnię Rejonową nr 10, a w kolejnych latach budynki handlowo-usługowe. Wraz z budową osiedla zmieniono również szyk wyrazów w jego nazwie na Pustki Cisowskie (kaszub. Cësowsczé Pùstkòwié).
Dwa pierwsze bloki powstałe przy ulicy Rydzowej – nr 11 i nr 13 (w oddali). Na pierwszym planie miejsce późniejszego placu zabaw (istnieje do dzisiaj) oraz okolicy sklepu spożywczego „Roma” , 1982, fot. K. Wolicka (ze zbiorów prywatnych).
Plan osiedla Pustki Cisowskie w rejonie ulic Borowikowej i Rydzowej w skali 1:3000, przygotowany na potrzeby biegu na orientację organizowanego przez Wojskowy Klub Sportowy „Flota” Gdynia w ramach zawodów Grand Prix Polonia ‘87 z zaznaczonymi punktami kontrolnymi – lampionami dla zawodników, 28.07.1987, aut. Zbigniew Hornik (ze zbiorów prywatnych).
Ostatecznie nie udało się zrealizować wszystkich planów urbanistycznych. Z założonych 70 bloków powstało 59, w których zamieszkały 1734 osoby. Ostatni z nich powstał w 1991 roku przy ulicy Żurawiej 15. W przypadku budynków użyteczności publicznej nie udało się również wybudować centrum sportowego ani drugiej szkoły[32]. W przewidzianym na nią miejscu przy ulicy Malinowej pojawił się później pomysł wzniesienia drugiego kościoła, na który rozpoczęto nawet społeczną zbiórkę funduszy. Jednak i te plany się nie powiodły[33]. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że do lat siedemdziesiątych mieszkańcy Pustek i Demptowa nie mieli własnej świątyni i korzystali z parafii pw. św. Mikołaja w Chyloni. Starania o budowę pierwszego kościoła rozpoczęto w 1967 roku. Od około 1971 roku w domu jednorodzinnym Państwa Jarzębińskich przy ulicy Chabrowej, w udostępnionym przez nich pomieszczeniu działała kaplica, w której odbywały się msze, a także udzielano sakramentów, w tym ślubów i chrztów. Dopiero w 1975 roku wydano pozwolenie na budowę, a w 1977 roku konsekrowano kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Różańcowej, który formalnie był jeszcze w budowie do początku lat osiemdziesiątych. Od tego czasu w tak zwanym „dolnym kościele” świątyni znajdującej się na granicy Pustek Cisowskich i Demptowa odbywały się msze.[34].
Fotografia lotnicza Pustek Cisowskich i części Chyloni; w centralnej części widoczny ciąg ulic Żurawiej, Modrzewiowej, Rumskiej i Sokolej; w prawej dolnej części widoczne osiedle bloków zaprojektowane przez Felicję Darską; po lewej pola uprawne i łąki w okolicy Obwodnicy Trójmiasta, na których planowano budowę ośrodka sportowego, a w kolejnych latach powstało centrum handlowe HIT (później Tesco), wrzesień 1987, fot. J. Uklejewski (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/II/898).
Fotografia lotnicza Pustek Cisowskich i Demptowa, otoczonych zalesionymi wzgórzami, wykonana znad Długiej Góry; w centralnej części widoczne osiedle bloków (zaprojektowane przez Felicję Darską), oddzielone od lasu ulicą Chabrową; w lewym górnym rogu widoczny kościół pw. Matki Boskiej Różańcowej; w oddali w dolinie zabudowania Demptowa, wrzesień 1987, fot. J. Uklejewski (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/II/929).
Fotografia Pustek Cisowskich i Pradoliny Kaszubskiej ze wzgórza w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, w dolnej części widoczne osiedle bloków (zaprojektowane przez Felicję Darską), 2003, fot. J. Gajos (ze zbiorów autora).
Znaczącą zmianą w pejzażu Pustek Cisowskich było również oddanie do użytku w 1978 roku ostatniego fragmentu Obwodnicy Trójmiasta, która rozdzieliła od siebie oba osiedla – Pustki Cisowskie i Demptowo. Kolejna istotna reforma zaszła w 1988 roku, kiedy w granice dzielnicy włączono przylegające do niej lasy utworzonego dziewięć lat wcześniej Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Sprawiło to, że formalnie powołana 8 maja 1991 roku nowa dzielnica Pustki Cisowskie-Demptowo stała się najbardziej zalesioną i najmniej zaludnioną (biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców na kilometr kwadratowy jej powierzchni) spośród wszystkich jednostek administracyjnych Gdyni[35]. Lata dziewięćdziesiąte były przełomowe dla dzielnicy, która rozbudowując się zyskała nowe połączenia autobusowe i trolejbusowe z innymi częściami miasta – w 1993 roku utworzono linię autobusową W, w 1995 roku linię S, a w 1996 roku położono pierwszą na Pustkach Cisowskich sieć trakcyjną, uruchamiając regularnie kursujące trolejbusy na linii 28[36]. Po zmianach ustrojowych w Polsce, w miejscu niezrealizowanego Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w rejonie ulic Kcyńskiej i Słowiczej w 1996 roku ruszyła także budowa największego budynku, jaki powstał w dzielnicy – kompleksu handlowo-usługowego, mieszczącego między innymi pierwszy w Trójmieście wielkopowierzchniowy hipermarket – HIT (od 2002 roku Tesco, w 2023 roku obiekt został wyburzony, a w jego miejscu ruszyła budowa osiedla mieszkaniowego Symbioza)[37].
Bloki przy ulicy Jastrzębiej 2 oraz 13, w tle dalsza rozbudowa osiedla przy ulicy Sępiej, 1984, fot. Roman Bomba (ze zbiorów prywatnych).
Bloki przy ulicy Jastrzębiej 2 oraz 13, 1984, fot. Roman Bomba (ze zbiorów prywatnych).
Budowa bloków przy ulicy Sępiej, 1984, fot. Roman Bomba (ze zbiorów prywatnych).
Pawilony handlowe przy ulicy Chabrowej 55 i 57, lata dziewięćdziesiąte XX wieku, fot. nieznany (ze zbiorów Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej).
Budynek przychodni lekarskiej przy ulicy Czeremchowej 1, lata dziewięćdziesiąte XX wieku, fot. nieznany (ze zbiorów Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej).
Bloki na końcu ulicy Borowikowej (na zdjęciu numery Borowikowa 3, 7, 17 i 19), lata dziewięćdziesiąte XX wieku, fot. nieznany (ze zbiorów Gdyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej).
Parking przy skrzyżowaniu ulic Żurawiej i Chabrowej, będący dawną pętlą autobusową. W tle ostatni zbudowany w ramach osiedla zaprojektowanego przez Felicję Darską blok przy ulicy Żurawiej 15, 2002, fot. J. Gajos (ze zbiorów autora).
Postmodernizm w dzielnicy
Przemiany ostatniej dekady XX wieku w Polsce dotyczyły nie tylko sfery politycznej i ustrojowej państwa. Istotne stały się także zmiany rozumiane w myśleniu i postrzeganiu rzeczywistości, które między innymi dotyczyły sfery architektoniczno-urbanistycznej. Po latach na modernizm w powtarzalnej formie bloków z wielkiej płyty spadła fala krytyki, a inspirowany Europą Zachodnią postmodernistyczny powiew wolności spowodował zmiany w wielu dziedzinach życia, w tym w rozumieniu i podejściu do przestrzeni[38]. Nowoczesność została skojarzona bezpośrednio z postmodernizmem, który stał się kluczem do „nowej, polskiej europejskości”[39]. Choć przemiana myślenia o architekturze następowała w Polsce stopniowo wraz z rosnącym konsumpcjonizmem i względną stabilizacją epoki rządów Edwarda Gierka, masowym budownictwem mieszkaniowym oraz wzrostem automobilności, to prawdziwa dyskusja na temat „prowizoryczności” i „komplementarności” socjalistycznych blokowisk rozpoczęła się na dobre na początku lat dziewięćdziesiątych[40]. W ten sposób transformacja ustrojowa znalazła odzwierciedlenie nie tylko w formie architektonicznej. Dużą rolę zyskała przestrzeń prywatna, na co miały wpływ potrzeby wyróżnienia się i oryginalności. Popularnym rozwiązaniem w coraz śmielej wykorzystywanych w Polsce założeniach architektury postmodernistycznej było odwołanie do ciągłości architektury historycznej – dworków szlacheckich czy zamków, a nierzadko nawet średniowiecznych miast – jednak w nowej, kapitalistycznej formie. Taka fikcja lub też imitacja architektoniczna była stosowana świadomie. Tendencje do „historyzowania” miały być hołdem złożonym przeszłości, a nawet formą „odzyskania historii”[41]. Nadawała przestrzeni powagi, jednocześnie zgodnie z założeniami „świeżości”, „wesołości” i „zabawy”, którymi kierowali się architekci i urbaniści, rozluźniała atmosferę. Dodatkowo, postmodernistyczna architektura dążyła do maksymalnej możliwej funkcjonalności, czy raczej postfunkcjonalności[42]. Zmiana, jaka zaszła w architekturze lat dziewięćdziesiątych w Polsce, choć czasem zahaczała o tandetę i kicz, zasługuje na zauważenie. Szczególnie w skali gdyńskiej, gdzie pierwsze postmodernistyczne założenia architektoniczne zaczęto realizować w dzielnicach, na osiedlach które wcześniej charakteryzowała modernistyczna wielka płyta. Jednym z pierwszych miejsc w Gdyni, gdzie „odświeżono” założenia architektoniczne w duchu postmodernizmu, były Pustki Cisowskie.
Tuż po transformacji ustrojowej i zarejestrowaniu pierwszych prywatnych firm deweloperskich, w 1992 roku nowopowstała Hossa S.A. wykupiła od rodziny Richertów ziemię pod lasem, na końcu Pustek Cisowskich, wzdłuż potoku Cisowskiej Strugi pod budowę nowego osiedla. Sąsiaduje ono niemal bezpośrednio z blokami z lat osiemdziesiątych, znajdującymi się przy ulicy Rydzowej, jednak jego założenia architektoniczne nie były modernistyczne.
Tereny rodziny Richertów wykupione przez Hossę S.A. pod budowę osiedla Zamek, 1991-1992, fot. K. Wolicka (ze zbiorów prywatnych).
Budowa pierwszych budynków na osiedlu Zamek, 1993, fot. K. Wolicka (ze zbiorów prywatnych).
Budowę osiedla „Zamek”, jak nazwano tę część dzielnicy, rozpoczęto w 1993 roku wedle nowych postmodernistycznych założeń. Była to jedna z pierwszych tego typu koncepcji w Gdyni. Projekt wyraźnie nawiązujący do brył średniowiecznych zamków przygotowała inż. arch. Joanna Nieustecka z biura projektowego BPB Architronik/MPUIP Gel. Złożone z ośmiu budynków (łącznie 238 mieszkań), z miejscem na dziewięć lokali handlowo-usługowych i dwoma parkingami podziemnymi na 93 samochody, całodobowo dozorowane przez prywatną firmę ochroniarską osiedle ukończono w drugiej połowie 1995 roku[43].
Budowa osiedla Zamek, 1994, fot. K. Wolicka (ze zbiorów prywatnych).
Osiedle „Zamek” na Pustkach Cisowskich przy ulicy Chabrowej, 1998-2000, fot. Jan Netzel (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/II/2838/2).
Nowe osiedle wyróżniało się ekstrawagancką formą architektoniczną, przełamującą blokowy krajobraz Pustek Cisowskich. W otoczeniu leśnych wzgórz i rzeki powstał koncept osiedla silnie inspirowanego romańską twierdzą obronną o zamkniętym układzie zabudowy. Na osiedlu wyraźnie można wyróżnić podział na zamek niski i wysoki, odgrodzony od ulicy Chabrowej „fosą” i mostem, a pobliskie ogródki działkowe przy ulicy Malinowej nawiązują do podzamcza. Budynki wyróżniają się nie tylko wykorzystaniem konkretnych elementów architektonicznych – wykuszy, podmurówek czy fragmentów ścian z surowej cegły, przypominającej do złudzenia średniowieczny budulec oraz spadzistych czerwonych dachów – ale całą swoją formą. Balkony i tarasy nawiązują do wysokich murów ze strzelnicami i blankami, wspartych na kolumnach. Dominantę całej bryły stanowią „wieże obronne” w postaci narożnych balkonów, a nawet samodzielny, wolnostojący stołp (średniowieczna wieża obronna), służący za pomieszczenia administracyjno-gospodarcze. Z kolei wkomponowane w wyniesioną skarpę parkingi podziemne przypominają zamkowe lochy i podziemia.
Osiedle „Zamek” na Pustkach Cisowskich przy ulicy Chabrowej, 1998-2000, fot. Jan Netzel (ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, sygn. MMG/HM/II/2838/3).
Nowopowstałe osiedle Zamek, 1995, fot. K. Wolicka (ze zbiorów prywatnych).
Nowopowstałe, prestiżowe i ekstrawaganckie osiedle „Zamek” przełamało architektoniczną jednolitość Pustek Cisowskich i nadało dzielnicy ducha nowoczesności. Od tego czasu postmodernizm był coraz śmielej przyjmowany w planach architektonicznych kolejnych budynków w różnych częściach Pustek. Można do nich zaliczyć między innymi wybudowane w latach 2000-2001 osiedle „Bławatna” pod adresem Bławatna 11, które otrzymało nagrodę I stopnia i tytuł „Budowa roku 2001” w ogólnopolskim konkursie organizowanym przez Polski Związek Inżynierów i Techników Budownictwa[44], czy oddany do użytku w lutym 2010 roku Dom Pomocy Społecznej przy ulicy Pawiej 31[45]. Dwie kolejne dekady XXI wieku przyniosły spowolnienie rozbudowy Pustek Cisowskich, a nieliczne nowopowstałe budynki, głównie deweloperskiego budownictwa mieszkaniowego, przede wszystkim w modernistycznej formie[46]. Kolejne lata nie zapowiadają dużych zmian – Pustki pozostaną najprawdopodobniej nadal spokojnym osiedlem na obrzeżach Gdyni z nielicznymi, choć wartymi uwagi przykładami z zakresu architektury i urbanistyki: od przedwojennych ceglanych domów jednorodzinnych, przez wojenną architekturę drewnianą w zabudowie osiedlowej, wyjątkowy układ urbanistyczny modernistycznego osiedla, aż po postmodernistyczne realizacje z przełomu XX i XXI wieku.
dr Dawid Gajos
Dom Pomocy Społecznej przy ulicy Pawiej 31 w dzielnicy Pustki Cisowskie-Demptowo, 2010, fot. A. Trafas (ze zbiorów portalu Gdynia.pl).
Osiedle „Chabrowa” przy ulicy Chabrowej 22 w dzielnicy Pustki Cisowskie-Demptowo, 2024, fot. W. Mojska (ze zbiorów prywatnych).
Osiedle „Bławatna” przy ulicy Bławatnej 11 w dzielnicy Pustki Cisowskie-Demptowo, 2024, fot. D. Gajos (ze zbiorów autora).
Pustki Cisowskie z lotu ptaka w zimowej aurze, 2023, fot. nieznany (ze zbiorów NDI Development).
Bibliografia:
– Aponowicz R., Z Pawiej na Chabrową, Rocznik Gdyński nr 17, 2007.
– Cwaliński M., Fudziński M., Badania archeologiczne w Gdyni [w:] Niepoznana. Gdynia i okolice do XII wieku, Gdańsk-Gdynia 2023.
– Debis J., Ponikiewski B., Szerle W., Architektki Gdyni (1926-1989), [w:] Archi Zeszyt. Relacja z 12. Weekendu Architektury w Gdyni, J. Debis, M. Wandałowski, M. Portykus, B. Ponikiewski (red.), Gdynia 2022.
– Dzielnice Gdyni- liczba ludności zameldowanej na koniec 2023 roku, Gdynia.pl, https://bip.um.gdynia.pl/dane-podstawowe,1762/dzielnice,364788 [dostęp: 09.09.24].
– Fudziński P., Od środkowej epoki brązu do czasów celtyckich [w:] Niepoznana. Gdynia i okolice do XII wieku, Gdańsk-Gdynia 2023.
– Gajos D., Dzikie Muzeum. Spacer historyczny po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, Muzeum Miasta Gdyni, https://muzeumgdynia.pl/wp-content/uploads/2022/08/Dzikie-Muzeum-Muzeum-w-terenie.pdf [dostęp: 09.09.24].
– Gajos D., Oksywska Kolej Nadbrzeżna. Niemiecka kolej wąskotorowa w Gdyni, Muzeum Miasta Gdyni, 01.2022, https://muzeumgdynia.pl/wp-content/uploads/2022/01/Oksywska-Kolej-Nadbrzezna-Muzeum-Miasta-Gdyni.pdf [dostęp: 09.09.24].
– Gondek B., Eleganckie dzieła najlepszych architektów, a obok… baraki warte mniej niż używane radio, Wyborcza.pl, 28.07.2016,https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/56,35612,20460915,eleganckie-dziela-najlepszych-architektow-a-obok-budy-i.html
– Historia, Szkoła Podstawowa nr 16 w Gdyni im. Orła Białego, http://sp16gdynia.pl/o-szkole/historia/ [dostęp: 09.09.24].
– Jędruch D., Bum, bum, bum! Śmierć modernizmu, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 50 [3] 2015.
– Jędruch D., Język architektury Ricarda Botfilla, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018.
– Jurek M., Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
– Klaczyńska D., Starania Kościoła o utworzenie parafii w Gdyni-Demptowie, nieopublikowana praca dyplomowa, Gdynia 1996.
– Kozłowski D., Ingarden K., Loegler R., Wszyscy wtedy czytali Derridę i wszystko wydawało się możliwe, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018.
– Kurnicki K., Postmodernizm albo logika kulturowa polskiej przestrzeni, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018.
– Lauck F., Der Lufttorpedo. Entwicklung und technik in Deutschland 1915-1945, München 1981.
– Moroz R., Żebrowski M., Lotnicy z ulicy Pawiej, „Dziennik Bałtycki” 11.08.2002.
– Nelke D., Otwarcie nowego Domu Pomocy Społecznej, Gdynia.pl, 01.02.2010, https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/otwarcie-nowego-domu-pomocy-spolecznej,395426 [dostęp: 09.09.24].
– Omachel-Kwidzińska M., 40 lat komunikacji na Pustkach Cisowskich, Gdynia.pl, https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/40-lat-komunikacji-na-pustkach-cisowskich,421925 [dostęp: 09.09.24].
– Osiedle Bławatna, Urbanity.pl, https://www.urbanity.pl/pomorskie/gdynia/osiedle-blawatna,b4174 [dostęp: 09.09.24].
– Osiedle Chabrowa, Trójmiasto.pl, https://www.trojmiasto.pl/dom/Osiedle-Chabrowa-i434.html [dostęp: 09.09.24].
– Osiedle Zamek, Wikimapia.pl, http://wikimapia.org/2349174/pl/Osiedle-Zamek [dostęp: 09.09.24].
– Ostrowski B., Chylonia, Rocznik Gdyński nr 8 1987/88, Gdynia 1988, s. 84-85; K. Małkowski, Bedeker Gdyński, Gdańsk 1995.
– Ostrowski B., Cisowa, Pustki Cisowskie, Demptowo, Rocznik Gdyński nr 9 1989/90, Gdynia 1990.
– Pobłocki K., Knife in the Water. The Struggle over Collective Consumption in Urbanizing Poland, [w:] Communism Unwrapped. Consumption in Cold War Eastern Europe, P. Bren, M. Neuburger (red.), Oxford 2012.
– Ponikiewski B., Architektki w Gdyni (1945-1989), [w:] Archi Zeszyt. Relacja z 12. Weekendu Architektury w Gdyni, J. Debis, M. Wandałowski, M. Portykus, B. Ponikiewiski (red.), Gdynia 2022.
– Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. I, Warszawa 1880.
– Sołtysik M., Gdynia. Miasta dwudziestolecia międzywojennego, Warszawa 1993.
– Spechtswalde Beauunugsskizze M 1:2500, Archiwum Akt Nowych w Gdańsku, sygn. 1038/1117.
– Swoszowska J.,Oblicza postmodernizmu,„Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018.
– Trepczyk J., Słownik polsko-kaszubski, t. II, Gdańsk 1994.
– Uchwała nr XVII/71/81 Miejskiej Rady Narodowej w Gdyni z dnia 28 września 1981 roku w sprawie nadania nazw niektórym ulicom w mieście Gdyni, Archiwum Urzędu Miasta Gdyni.
– Wywiad przeprowadzony przez autora z Pawłem Richertem w dniu 14 maja 2024 roku, notatki w zbiorach prywatnych autora.
– Zaborowski M., Przegląd Chyloński, „Gdynia – moje miasto”, https://gdynia-moje-miasto.pl/dzieje-chyloni-mariusz-zaborowski/ [dostęp: 09.09.24].
– Znika budynek najstarszego hipermarketu w Trójmieście, 02.12.2023, Trójmiasto.pl, https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Znika-budynek-najstarszego-hipermarketu-w-Trojmiescie-n183794.html [dostęp: 09.09.24].
[1] M. Cwaliński, M. Fudziński, Badania archeologiczne w Gdyni [w:] Niepoznana. Gdynia i okolice do XII wieku, Gdańsk-Gdynia 2023, s. 126-139; P. Fudziński, Od środkowej epoki brązu do czasów celtyckich [w:] Niepoznana. Gdynia i okolice do XII wieku, Gdańsk-Gdynia 2023, s. 185-193.
[2] Granica została potwierdzona w dokumencie wydanym 7 marca 1283 roku przez księcia Mściwoja II. Cisowska Struga pełniła rolę rzeki granicznej przez niemal sześć wieków.; B. Ostrowski, Chylonia, Rocznik Gdyński nr 8 1987/88, Gdynia 1988, s. 84-85; K. Małkowski, Bedeker Gdyński, Gdańsk 1995, s. 47.
[3] M. Jurek, Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
[4] M. Sołtysik, Gdynia. Miasta dwudziestolecia międzywojennego, Warszawa 1993, s. 262.
[5] Ibidem, s. 262; M. Jurek, Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
[6] J. Trepczyk, Słownik polsko-kaszubski, t. II, Gdańsk 1994.
[7] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, t. I, Warszawa 1880, s. 668.
[8] B. Ostrowski, Cisowa, Pustki Cisowskie, Demptowo, „Rocznik Gdyński” nr 9 1989/90, Gdynia 1990, s. 167.
[9] M. Jurek, Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
[10] B. Gondek, Eleganckie dzieła najlepszych architektów, a obok… baraki warte mniej niż używane radio, Wyborcza.pl, 28.07.2016, https://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/56,35612,20460915,eleganckie-dziela-najlepszych-architektow-a-obok-budy-i.html [dostęp: 09.09.24].
[11] Wywiad przeprowadzony przez autora z Pawłem Richertem w dniu 14 maja 2024 roku, notatki w zbiorach prywatnych autora.
[12] Stało się to przy ciągłym, ostrym sprzeciwie Rady Gminnej Chyloni, która jeszcze 17 października 1925 roku odrzuciła wniosek dołączenia wsi do Gdyni w stosunku 14 głosów przeciw i 2 głosy za włączeniem w granice przyszłego miasta. “Uchwala się jednogłośnie nie przystąpić do miasta Gdyni. (…) Rada Gminna motywuje uchwałę swoją tem, że Gdynia ma chwilowo pod dostatkiem terenu na rozbudowę i Chylonja, jako jednostka samorządowa jest w stanie utrzymać się o własnych siłach i przez przyłączenie do Gdyni powstałyby dla Chylonji dotkliwe ciężary i utrudnienia pod względem administracyjnym”.; M. Zaborowski, Przegląd Chyloński, „Gdynia – moje miasto”, https://gdynia-moje-miasto.pl/dzieje-chyloni-mariusz-zaborowski/ [dostęp: 09.09.24].
[13] M. Jurek, Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
[14] Więcej patrz: D. Gajos, Oksywska Kolej Nadbrzeżna. Niemiecka kolej wąskotorowa w Gdyni, Muzeum Miasta Gdyni, 01.2022, https://muzeumgdynia.pl/wp-content/uploads/2022/01/Oksywska-Kolej-Nadbrzezna-Muzeum-Miasta-Gdyni.pdf [dostęp: 09.09.24]; F. Lauck, Der Lufttorpedo. Entwicklung und technik in Deutschland 1915-1945, München 1981.
[15] R. Moroz, M. Żebrowski, Lotnicy z ulicy Pawiej, „Dziennik Bałtycki” 11.08.2002, s. 8.
[16] Spechtswalde Beauunugsskizze M 1:2500, Archiwum Państwowe w Gdańsku sygn. 1038/1117.
[17] R. Aponowicz, Z Pawiej na Chabrową, Rocznik Gdyński nr 17, 2007, s. 177-179.
[18] Ibidem, s. 182.
[19] Podobne domy, prawdopodobnie autorstwa tego samego architekta, znajdują się w Gdańsku-Oliwie oraz Gdańsku Jaśkowej-Dolinie w okolicy współczesnych ulic Czyżewskiego i Wileńskiej.; Ibidem, s. 180-182.
[20] Spechtswalde Beauunugsskizze M 1:2500, Archiwum Akt Nowych w Gdańsku sygn. 1038/1117.
[21] F. Lauck, Der Lufttorpedo. Entwicklung und technik…, s. 145.
[22] D. Gajos, Dzikie Muzeum. Spacer historyczny…, https://muzeumgdynia.pl/wp-content/uploads/2022/08/Dzikie-Muzeum-Muzeum-w-terenie.pdf [dostęp: 09.09.24].
[23] Więcej patrz: K. Wałaszewski, Tysiąc szkół na Tysiąclecie. Szkoły Tysiąclecia – architektura, propaganda, polityka, Łódź 2018.
[24] A. Data, Gdynia. Szkoła Podstawowa nr 16. Pustki Cisowskie, „Gdynia na starej fotografii”, 04.08.2024, https://www.facebook.com/groups/581434359623509/posts/1126738291759777/?__cft__[0]=AZVfNMHyZdMc7kMtbHLts88hmi2LWv_cWTn7gVKt4I6G0Cj6Etj3UhMNB_ootG5lufl-v95fSOURCyaGNtbf2XY5V6NuWsmsyctJ6q65E-P7dHZ1E_Is5leZsbdUkmZM9M2zir1xEB7woHrA3L7AJ5WNqNAbrvewacygnpoyOzrGIh-LLW___uU3kXWFlR3nKwDwmscXhnL8WECHH4CFbSSU&__tn__=%2CO%2CP-R [dostęp: 09.09.24].
[25] Historia, Szkoła Podstawowa nr 16 w Gdyni im. Orła Białego, http://sp16gdynia.pl/o-szkole/historia/ [dostęp: 09.09.24].
[26] M. Omachel-Kwidzińska, 40 lat komunikacji na Pustkach Cisowskich, Gdynia.pl, https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/40-lat-komunikacji-na-pustkach-cisowskich,421925 [dostęp: 09.09.24].
[27] Wywiad przeprowadzony przez autora z Pawłem Richertem w dniu 14 maja 2024 roku, notatki w zbiorach prywatnych autora.
[28] Jak zauważa Bartłomiej Ponikiewski większość gdyńskich koncepcji urbanistycznych, obiektów użyteczności publicznej i budownictwa mieszkaniowego w okresie PRL-u zostało przygotowanych przez kobiety-architektki i urbanistki. Felicja Darska wraz z Antonim Wolańskim i Arturem Zajdlerem była również współautorką osiedla Cisowa oraz wraz z Teresą Królikiewicz na początku lat siedemdziesiątych zaprojektowała osiedle Moniuszki w dzielnicy Wzgórze św. Maksymiliana.; B. Ponikiewski, Architektki w Gdyni (1945-1989), [w:] Archi Zeszyt. Relacja z 12. Weekendu Architektury w Gdyni, J. Debis, M. Wandałowski, M. Portykus, B. Ponikiewiski (red.), Gdynia 2022, s. 113-115; J. Debis, B. Ponikiewski, W. Szerle, Architektki Gdyni (1926-1989), [w:] Archi Zeszyt. Relacja z 12. Weekendu Architektury w Gdyni, J. Debis, M. Wandałowski, M. Portykus, B. Ponikiewski (red.), Gdynia 2022, s. 32-33.
[29] B. Ostrowski, Cisowa, Pustki Cisowskie…, s. 169.
[30] Mieszkańcy wyburzanych budynków dostawali rekompensatę i ofertę otrzymania w zamian mieszkania w jednym z nowowybudowanych bloków.; M. Jurek, Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
[31] „Nadanie nazw ulicom wymienionym w uchwale uzasadnia się następująco: nadanie ulicom położonym w Gdyni-Pustki Cisowskie nazw: „Borowikowa” i „Rydzowa” uzasadnione jest tym, iż ulice te przebiegają wzdłuż lasów, a charakter ich nazw tworzy tematyczny związek z terenem, na którym są zlokalizowane. Propozycja nazw ulic była konsultowana z Komitetem Osiedlowym nr I.”; Uchwała nr XVII/71/81 Miejskiej Rady Narodowej w Gdyni z dnia 28 września 1981 roku w sprawie nadania nazw niektórym ulicom w mieście Gdyni, Archiwum Urzędu Miasta Gdyni.
[32] M. Jurek, Demptowo – Pustki Cisowskie. Rys historyczny, Gdyńska Spółdzielnia Mieszkaniowa, https://www.gdynskasm.pl/spoldzielnia/historia.html#pustki [dostęp: 09.09.24].
[33] Wywiad przeprowadzony przez autora z Pawłem Richertem w dniu 14 maja 2024 roku, notatki w zbiorach prywatnych autora.
[34] D. Klaczyńska, Starania Kościoła o utworzenie parafii w Gdyni-Demptowie, nieopublikowana praca dyplomowa, Gdynia 1996, s. 55; Wywiad przeprowadzony przez autora z Pawłem Richertem w dniu 14 maja 2024 roku, notatki w zbiorach prywatnych autora.
[35] Jednocześnie Pustki Cisowskie-Demptowo są jedną z najszybciej wyludniających się dzielnic miasta. Z roku na rok ubywa jej około 200 mieszkańców. W 2023 roku dzielnica liczyła 7703 mieszkańców. W 2022 roku było to 7884 osób, w 2021 roku – 7930 osób, w 2020 – 8083, w 2019 – 8218, w 2018 – 8373, w 2017 – 8398. Dla porównania w 2010 roku w dzielnicy mieszkało 8732 osób.; Dzielnice Gdyni – liczba ludności zameldowanej na koniec 2023 roku, Gdynia.pl, https://bip.um.gdynia.pl/dane-podstawowe,1762/dzielnice,364788 [dostęp: 09.09.24].
[36] M. Omachel-Kwidzińska, 40 lat komunikacji na Pustkach Cisowskich, Gdynia.pl, https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/40-lat-komunikacji-na-pustkach-cisowskich,421925 [dostęp: 09.09.24].
[39] K. Kurnicki, Postmodernizm albo logika kulturowa polskiej przestrzeni, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018, s. 9.
[40] Modernistycznym blokowiskom z okresu PRLu zaczęto zarzucać m.in. nieprawidłowe planowanie przestrzeni i „puste miejsca w urbanistyce osiedli” czy, co faktycznie było adekwatne w przypadku osiedla na Pustkach Cisowskich, niewybudowane ośrodki sportowe, kulturalne i zdrowotne.; K. Pobłocki, Knife in the Water. The Struggle over Collective Consumption in Urbanizing Poland, [w:] Communism Unwrapped. Consumption in Cold War Eastern Europe, P. Bren, M. Neuburger (red.), Oxford 2012, s. 68–86 [za:] K. Kurnicki, Postmodernizm albo logika kulturowa polskiej przestrzeni, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018, s. 6.
[41] D. Jędruch, Język architektury Ricarda Botfilla, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018, s. 100-101.
[42] J. Swoszowska,Oblicza postmodernizmu,„Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018, s. 65;D. Kozłowski, K. Ingarden, R. Loegler, Wszyscy wtedy czytali Derridę i wszystko wydawało się możliwe, „Autoportret. Pismo o dobrej przestrzeni”, nr 63 [4] 2018, s. 12.
[43] Zgodnie z umową sprzedaży gruntu Hossa zobowiązała się wybudować również domy jednorodzinne dla rodziny Richertów na wykupionym terenie osiedla. Powstały one w jego północno-zachodniej części. Budynki mieszkalne „Zamku” były wznoszone i oddawane w kolejności od mostu na Cisowskiej Strudze (1993) w stronę lasu i Rezerwatu Cisowa (1995). Ostatecznie nigdy wszystkie lokale handlowo-usługowe nie były wykorzystywane jednocześnie. W kliku z nich w różnych okresach mieściły się sklepy – mięsny, spożywczy, a także fryzjer.; Osiedle Zamek, Wikimapia.pl, http://wikimapia.org/2349174/pl/Osiedle-Zamek [dostęp: 09.09.24].
[44] Osiedle Bławatna, Urbanity.pl, https://www.urbanity.pl/pomorskie/gdynia/osiedle-blawatna,b4174 [dostęp: 09.09.24].
[45] D. Nelke, Otwarcie nowego Domu Pomocy Społecznej, Gdynia.pl, 01.02.2010, https://www.gdynia.pl/co-nowego,2774/otwarcie-nowego-domu-pomocy-spolecznej,395426 [dostęp: 09.09.24].
[46] Przykładem modernistycznej zabudowy Pustek Cisowskich z drugiej dekady XXI wieku może być ukończone w 2016 roku osiedle „Chabrowa” przy ulicy Chabrowej 22.; Osiedle Chabrowa, Trójmiasto.pl, https://www.trojmiasto.pl/dom/Osiedle-Chabrowa-i434.html [dostęp: 09.09.24].
Muzeum Miasta Gdyni będzie otwarte przez całą Majówkę! Poniżej zamieszczamy godziny otwarcia Muzeum w najbliższy długi weekend.
01.05. (czwartek) godziny otwarcia: 10:00 – 17:00
02.05. (piątek) godziny otwarcia: 10:00 – 18:00
03.05. (sobota) godziny otwarcia: 10:00 – 17:00
04.05. (niedziela) godziny otwarcia: 10:00 – 17:00
Przypominamy też, że 4 maja (niedziela) przygotowaliśmy dla Was 2 wyjątkowe wydarzenia:
– Urodzinowy spacer śladami Henryka Baranowskiego | start 10:00
Henryk Baranowski to artysta nierozłącznie związany z Gdynią i morzem. 4 maja obchodziłby swoje 93 urodziny. Świętujmy je razem, podążając śladami artysty! Spacer rozpocznie się o godz. 10:00 u nasady mola w Orłowie, na placu Henryka Baranowskiego, a następnie prowadzić będzie brzegiem morza w stronę bulwaru Nadmorskiego i Stanicy Harcerskiej, gdzie niegdyś zamieszkiwał artysta.
– 13. Baltic Mini Textile Gdynia: oprowadzanie kuratorskie + finisaż | start 14:00
Zapraszamy, by sprawdzić jak pojęcie wspólnoty rozumieją artyści tkaniny. Co ich zdaniem łączy ludzi, a co ich dzieli? Niedzielne oprowadzanie z Anną Śliwą to nie tylko wielowątkowa opowieść o relacjach, bliskości, szczególnych miejscach i wspomnieniach, ale i trafna diagnoza nowoczesnego społeczeństwa wytkana w niewielkim medium miniatury tkackiej. Będzie to już ostatnie oprowadzanie!
Zapraszamy gorąco do spędzenia majówki z nami!
ps 2 maja zbieramy dla Was gdyńskie historie w terenie, więc nie spotkacie naszej całej załogi w Muzeum.
Nad morzem coraz cieplej, ale to w naszym Muzeum jest najgoręcej! W tym miesiącu zaczerpniemy świeżego powietrza, rozsmakujemy się w nocy oraz będziemy eksplorować uniwersalia poczucia wspólnoty, a to wszystko za sprawą barwnego kalejdoskopu wydarzeń, jakie przygotowaliśmy dla wszystkich naszych odwiedzających.
Maj rozpoczniemy z przytupem, a tak naprawdę od tuptania po ukochanej Gdyni, szlakami wytyczonymi przez Henryka Baranowskiego – cenionego polskiego malarza marynistę i marynarza, który Gdynię w sercu miał na pierwszym miejscu. Uczcimy tę szczególną postać podczas spaceru, który odbędzie się w dniu urodzin wspomnianego artysty.
W tym kwiecistym miesiącu nie zabraknie również wydarzeń wewnątrz Muzeum. Pod okiem naszych niedoścignionych kuratorek (kolejno: Anny Śliwy i Katarzyny Gec-Leśniak), zostaną przeprowadzone oprowadzania po wystawie „13. Baltic Mini Textile Gdynia” i „To Nie Jest Magazyn„. W przypadku drugiego tytułu będziemy mieli do czynienia także z finisażem, jednak proszę się nie martwić, bo tuż za rogiem jawi się nowe!
Powracają też znane, comiesięczne formaty, jakimi są Wyczuwanki – zabawy sensoryczne w muzeum i Klub Doborowego Towarzystwa: Czysta abstrakcja. Najmłodsi tym razem przeniosą się do magicznego, podwodnego świata, a seniorzy wraz z seniorkami będą pogłębiać swoją wiedzę na temat sztuki abstrakcyjnej.
Druga połowa maja przyniesie nam za to najbardziej elektryzujące wydarzenie z miesięcznej stawki, czyli Noc Spawacza – Gdyńska Noc Muzeów w Muzeum Miasta Gdyni! To wtedy pod osłoną mroku przywdziejemy maski i nowe przyozdobione szaty, w których ruszymy na podbój muzealnych przestrzeni, iście tanecznym krokiem w rytm industrialnych dźwięków.
Porzućcie troski i chodźcie do Muzeum Miasta Gdyni!
Z okazji Świąt Wielkiej Nocy Załoga Muzeum Miasta Gdyni życzy Wam czasu pełnego dobra, pokoju i radości!
fot. Bolesława Zdanowska / Zbiory Muzeum Miasta Gdyni
ps. W piątek (18.04.) jesteśmy dla Was otwarci od 10 do 18, natomiast od soboty do poniedziałku (włącznie) będziemy zamknięci. Gorąco powitamy Was z powrotem już we wtorek (22.04)!
W poniedziałek nasza muzealna delegacja na czele z Panią Dyrektor miała przyjemność odwiedzić Bibliotekę Politechniki Gdańskiej.
Podczas wizyty sprawdziliśmy najnowsze udogodnienia placówki (kabiny i fotele akustyczne). Podziwialiśmy białe kruki, zgromadzone w arsenale Biblioteki, a także odwiedziliśmy pracownię digitalizacji wraz z Sekcją Historyczną Biblioteki.
Serdecznie dziękujemy za tak ciepłe przyjęcie Pani Dyrektor, dr Annie Dąbrowskiej i całemu zespołowi Biblioteki.
Już nie możemy doczekać się kolejnego spotkania!
W porównaniu z innymi urządzeniami muzycznymi jest stosunkowo ciężki, ale za sprawą skórzanej rączki – wyjątkowo poręczny. Jego połyskująca, drewniana obudowa, przykuwa spojrzenie. Starannie i precyzyjnie wykończone detale świadczą o wysokiej jakości produktu. Mowa o gramofonie ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, niezwykłym dla nas przedmiocie.
Ale zacznijmy od początku…
Kiedy pojawiły się pierwsze gramofony?
Ich historia sięga końca XIX wieku. Wszystko zaczęło się od wynalezienia fonografu przez Thomasa Edisona w 1877 roku. Fonograf był pierwszym urządzeniem, które mogło nagrywać i odtwarzać dźwięk – wówczas jego jakość nie była najlepsza, a nagrania były jednorazowe, ponieważ dźwięk rył rowki w cylindrze pokrytym folią cynkową, co uniemożliwiało ponowne nagrywanie. Dopiero w 1887 roku niemiecki imigrant Emil Berliner wynalazł gramofon, który stał się prototypem współczesnych gramofonów i odtwarzaczy płyt. Gramofon Berlinera różnił się od fonogramu tym, że używał płaskich dysków zamiast cylindrów, co pozwalało na uzyskanie dobrej jakości dźwięku i łatwiejszą produkcję masową. Składał się z czterech podstawowych części: igły, rowka, membrany i tuby. Igła była przytwierdzona do rowka, który odpowiadał za odczytywanie dźwięku z płyty, natomiast membrana przekształcała drgania igły w dźwięk wzmacniany przez tubę.
Rymowanka „Mary Had A Little Lamb” była pierwszym utworem nagranym na fonografie. Brakuje jednak szczegółowych danych na temat początków nagrań audio na gramofonie. Według recording-history.org, dwa nagrania z 1885 roku mogą być najwcześniejszymi przykładami dźwięków utrwalonych przed komercjalizacją gramofonu w 1887 roku. Pierwszym zarejestrowanym dźwiękiem był głos mężczyzny recytującego wersy „Hamleta” Williama Szekspira, natomiast drugim – czytającego opis urządzenia z fabryki w New Hampshire. Dzięki wynalazkowi Berlingera gramofon szybko zdobył popularność i zrewolucjonizował sposób, w jaki odtwarzano muzykę, stając się kluczowym elementem przemysłu muzycznego.
Proweniencja
Muzealny gramofon został wyprodukowany przez cenioną firmę Paillard, założoną przez Moïse’a Paillarda – szwajcarskiego przedsiębiorcę i wynalazcę. Historia zakładu sięga 1814 roku, kiedy w Sainte-Croix w Szwajcarii Paillard otworzył warsztat zegarmistrzowski. Początkowo była to manufaktura zegarków, a od 1860 roku również mechanicznych pozytywek. W 1875 roku zbudował pierwszą fabrykę, zatrudniając ponad 50 pracowników. Na początku XX wieku, pod kierownictwem prezesa Ernesta Paillarda, firma rozpoczęła produkcję fonografów cylindrycznych, gramofonów (nazywanych „Maestrophone”), metronomów, maszyn liczących i innych przedmiotów. Po jego śmierci przedsiębiorstwo przyjęło nazwę „Ernest Paillard & Cie”.
Od 1927 roku firma produkowała wzmacniacze elektryczne do gramofonów, a od 1932 roku także sprzęt radiowy. W latach trzydziestych rozpoczęła wytwarzanie maszyn do pisania Baby-Hermes oraz kamer filmowych i projektorów Bolex. W 1947 roku przekształciła się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością o nazwie „Paillard SA”.
W 1963 roku przejęła firmę Thorens, specjalizującą się w gramofonach. Niestety, szybki postęp technologiczny uniemożliwił przedsiębiorstwu konkurowanie z zagranicznymi rywalami zarówno pod względem technicznym, jak i cenowym. W rezultacie trzy lata później popadło w recesję, a Thorens odzyskał niezależność. Produkcja gramofonów i innych urządzeń przez Paillard zakończyła się w 1985 roku.
Na rynku dostępne były różnorodne gramofony, w tym modele z silnikiem parowym, jak i elektryczne. Wśród najbardziej znanych znalazły się Paillard 302 (produkowany w latach trzydziestych XX wieku), Maestrophone Portable Model (kompaktowy, przenośny gramofon) czy Maestrophone Stirling Engine Hot Air Model (ceniony za elegancki design i innowacyjny silnik parowy).
Gramofony marki Paillard można podziwiać w prywatnych kolekcjach i muzeach, m.in. Gramophone Museum w Saint Croix w Szwajcarii (siedziba firmy), Radiomuseum w Szwajcarii i Muzeum Miasta Gdyni.
A jak to się stało, że gramofon wyprodukowany właśnie przez firmę Paillard znalazł się w gdyńskich zbiorach?
Nabytek
Wszystko zaczęło się od e-maila, który otrzymaliśmy w maju 2021 roku. Napisała do nas pani Marta, która natrafiła na urządzenie podczas przeglądania serwisów aukcyjnych. Wiedziała, że zaciekawi nas ta oferta sprzedaży, ponieważ gramofon był sygnowany pewną niewielką tabliczką…
Od samego początku obiekt wydawał się być bardzo interesujący. Skontaktowałam się z właścicielem i dowiedziałam się, że został znaleziony na strychu kamienicy przy ulicy Wójta Radtkego w Gdyni. Podczas rozmowy z oferentem uzyskałam niewiele informacji na temat historii gramofonu. „Niezwykle tajemniczy przedmiot” – pomyślałam. Gdy miałam okazję zobaczyć go na żywo, spostrzegłam że wewnątrz znajduje się niewielka sygnowana tabliczka z imieniem i nazwiskiem oraz nazwą miasta. Dzięki niej trafiłam na ślad poprzedniego właściciela – Wojciecha Buchholza, kupca prowadzącego sklep przy ulicy Świętojańskiej 11 w Gdyni.
Po przejrzeniu przedwojennych gazet znalazłam informację, że Wojciech Buchholz urodził się w 1896 a zmarł w 1965 roku. Te dane potwierdziłam dzięki kartom osobowym, znajdującym się w Archiwum Państwowym w Poznaniu. Z kolei w czasopiśmie „Latarnia Morska” z 1934 roku znalazłam ogłoszenie: „Rowery – gramofony i płyty, Wojciech Buchholz, ul. Starowiejska 11, tel 24-09”. Stąd właśnie dowiedziałam się, że swój zakład miał właśnie w Gdyni. Sprawdziłam również, że przedsiębiorca mieszkał w budynku zaprojektowanym przez inż. arch. Zbigniewa Kupca, przy ulicy Józefa Bema 5.
Nieznana jest dokłada liczba właścicieli, przez których ręce przeszedł gramofon. Obecnie znalazł swoje miejsce w naszych zbiorach muzealnych. Wiemy, że pochodzi z lat trzydziestych XX wieku, choć gramofony walizkowe tego typu cieszyły się szczególną popularnością już w latach dwudziestych.
Egzemplarz, który posiadamy, wyróżnia się drewnianą obudową, fornirowaną orzechem włoskim. Wieko zdobi prosta, linearna intarsja – kunsztowna technika zdobienia mebli i przedmiotów, polegająca na tworzeniu wzorów z różnych gatunków drewna. Z boku znajduje się rączka wykonana ze skóry. Gramofon jest napędzany sprężynowym mechanizmem na korbkę, dzięki czemu nie potrzebuje zewnętrznego źródła zasilania. Talerz, na którym umieszcza się płyty winylowe, pokryty jest materiałem, a głowica została oznakowana sygnaturą producenta. Wewnątrz znajduje się niewielka czarna tabliczka z napisem w kolorze złota: „Wojciech Buchholz /Gdynia”.
Wraz z gramofonem do naszych zbiorów trafiła również płyta winylowa z utworami piosenkarki Sławy Przybylskiej, wśród których znajduje się utwór „Kiedy kwitną czereśnie”. Płyta ta, przechowywana wewnątrz obiektu, stanowi doskonałe dopełnienie gramofonu, podkreślając jego historyczną i artystyczną wartość oraz przybliżając atmosferę czasów, w których oba te przedmioty były używane. Dzięki takiemu połączeniu zyskujemy pełniejszy obraz tamtej epoki, łączący technikę z kulturą muzyczną.
Ochrona
Ze względu na swój wiek i intensywne użytkowanie w przeszłości, obiekt był w średnim stanie zachowania. W związku z tym podjęto decyzję o jego konserwacji w 2023 roku. „Prace konserwatorskie miały charakter zachowawczy. Głównym zadaniem było przeprowadzenie dezynfekcji i dezynsekcji obiektu. Celowość zabiegu potwierdzały liczne otwory wylotowe świadczące o obecności owadów osłabiających strukturę drewna” – czytamy w dokumentacji konserwatorskiej. Później gramofon trafił na wystawę czasową pod nazwą „MY O RZECZACH \ RZECZY O NAS” w Muzeum Miasta Gdyni, gdzie był eksponowany w zupełnie innym świetle. Odrestaurowany i zabezpieczony cieszył oczy zwiedzających.
Gramofon firmy Paillard ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, fot. Leszek Żurek
Tabliczka umieszczona w gramofonie firmy Paillard ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni, fot. Leszek Żurek
Gramofon prezentowany na wystawie czasowej pod nazwą „MY O RZECZACH \ RZECZY O NAS” w Muzeum Miasta Gdyni, fot. Bogna Kociumbas-Kos
Wehikuł czasu
Na podstawie właśnie takich przypadkowych znalezisk próbujemy często odtworzyć życie dawnych mieszkańców miasta, poznać ich losy, a także bardziej prozaicznie aspekty, takie jak kultura czasu wolnego.
Gramofon stał się symbolem relaksu i spędzania wolnego czasu w domowym zaciszu. Kiedy nie było jeszcze dostępnych nowoczesnych technologii, takich jak komputery czy telewizory, był on jednym z głównych źródeł rozrywki. Wydobywana przez niego muzyka towarzyszyła ludziom podczas spotkań towarzyskich, rodzinnych, w chwilach zadumy i refleksji. Był również przedmiotem zainteresowania kolekcjonerów.
Nasz gramofon jest jednym z klasycznych przykładów urządzeń technologii dźwiękowej, która zdobyła popularność na całym świecie. Sprzęty muzyczne wykonane przez firmę Paillard były znane ze swojej wysokiej jakości wykonania, precyzyjności oraz eleganckiego designu, które przyciągały zarówno melomanów, jak i kolekcjonerów. Dzięki zaangażowaniu w innowacje oraz dbałości o szczegóły, gramofony tej firmy stały się ikoną swoich czasów, umożliwiając ludziom cieszenie się muzyką we własnych domach na zupełnie innym poziomie. W dzisiejszych czasach gramofony tej firmy są uznawane jako cenne zabytki technologiczne i piękne przedmioty o dużej wartości historycznej i estetycznej. Jesteśmy dumni, że jeden z nich znalazł swoje miejsce w naszej muzealnej przestrzeni.
Joanna Mróz
Wybrana bibliografia:
Dokumentacja opisowa i fotograficzna prac konserwatorskich dla zabytkowego gramofonu nr. Inw. MMG/HM/III/3303, autor: mgr Jolanta Pabiś-Ptak, mgr Beata Sobieszek-Nieścior, Gdańsk 2023.
Gerald Beals, The Biography of Thomas Edison, https://www.thomasedison.com/biography.html#phonograph (data dostępu: 05.02.2025).
History of the Cylinder Phonograph, https://www.loc.gov/collections/edison-company-motion-pictures-and-sound-recordings/articles-and-essays/history-of-edison-sound-recordings/history-of-the-cylinder-phonograph/ (data dostępu: 06.02.2025).
Jan P. Pruszyński, Stary gramofon, stara płyta, Krajowa Agencja Wydawnicza, Warszawa 1985.
Joanna Mróz, Gramofon Wojciecha Buchholza, https://www.gdyniawsieci.pl/gramofon-wojciecha-buchholza/ (data dostępu: 06.02.2025).
Matthew, History of Gramophone, 29.02.2020, https://recording-history.org/history-of-gramophone/ (data dostępu: 05.02.2025).
Phonograph, https://en.wikipedia.org/wiki/Phonograph (data dostępu: 06.02.2025).
Radiofabrikker, Schweiz, Paillard https://radiohistorie.dk/2022/05/20/paillard/ (data dostępu: 05.02.2025).
Randall Stross, The Incredible Talking Machine, 23.06.2010, https://content.time.com/time/specials/packages/article/0,28804,1999143_1999210,00.html (data dostępu: 28.02.2025).
The 78rpm-Club, Paillard, 01.07.2014, https://www.78rpm.club/gramophones/paillard/ (data dostępu: 05.02.2025).The Gramophone, Early Sound Recording Devices, https://www.loc.gov/collections/emile-berliner/articles-and-essays/gramophone/ (data dostępu: 28.02.2025).
„ALICJA WYSZOGRODZKA. POLSKIE PROJEKTY POLSCY PROJEKTANCI”
Muzeum Miasta Gdyni
27.07.2025-22.02.2026
Wernisaż: 26.07.2025, godzina 18:00
Zespół kuratorski: Dorota Dombrowska-Wyżga, Cezary Lisowski, Weronika Mojska
Projekt aranżacji wystawy: Dorota Terlecka, Natalia Ringwelska / Biuro Kreacja
Projekt graficzny wystawy oraz identyfikacja wizualna: Anita Wasik
Partner strategiczny: Invest Komfort
Partner technologiczny: One Wall Design, Europapier
Partnerzy: CottonBee, Design Museum Gent, Instytut Wzornictwa Przemysłowego, Leo Art & Design, Mapalu, IKEA © Inter IKEA Systems B.V. 2025
Twórcy wystawy dziękują Muzeum Narodowemu w Warszawie oraz Instytutowi Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie za użyczenie obiektów na wystawę oraz Victoria & Albert Museum w Londynie, Design Muzeum Gent, Muzeum Sztuki w Łodzi oraz Fundacji Rodziny Staraków za udostępnienie wizerunków cyfrowych obiektów na wystawę.
Specjalne podziękowania dla bohaterki 10. edycji cyklu „Polskie Projekty Polscy Projektanci”, Alicji Wyszogrodzkiej.
Zapowiedź wystawy
Alicja Wyszogrodzka – ceniona projektantka tkanin dekoracyjnych, użytkowych i odzieżowych, ilustratorka i malarka, a także eksperymentatorka, badaczka i specjalistka z zakresu technologii druku na tkaninie – w lipcu 2025 roku będzie bohaterką 10 edycji cyklu wystawienniczego Muzeum Miasta Gdyni “Polskie Projekty Polscy Projektanci”.
26 Lipca 2025 roku otworzymy pierwszą monograficzną wystawę prezentującą dorobek projektantki. Ekspozycja dotykać będzie tematów użytkowości dizajnu, jego „działania” w codziennym życiu i powszechnym odbiorze oraz roli w budowaniu relacji w międzypokoleniowej wspólnocie. Poruszymy na niej również wątek dizajnu rodzimego i międzynarodowego, zapytamy o ich granice, powiązania i napięcia.
W pionierski, przełamujący schematy i atrakcyjny poznawczo sposób przedstawimy na wystawie cały proces twórczy Alicji Wyszogrodzkiej, od pomysłów i inspiracyjnych szkiców, przez projekty, po gotowe produkty wytwarzane przemysłowo i nierzadko eksportowane za granicę, powstałe w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie i w Centralnym Biurze Wzornictwa Przemysłu Lekkiego w II poł. XX wieku. Przestrzeń ekspozycji, złożona z obiektów będących zapisem kreatywnej drogi twórczej Alicji Wyszogrodzkiej stanie się polem budowania relacji między odbiorcą a przedmiotem. W tym przypadku relacji z tkaniną użytkową (materiałem na zasłonę, sukienkę, obrus, pościel czy ręcznik kuchenny), z perspektywy dorosłych odbiorców często opartej na wspomnieniach z dzieciństwa oraz tęsknocie za minionym czasem, nasyconej emocjami i sentymentalnej.
Wystawa będzie również polem do międzypokoleniowej wymiany myśli, inspiracji i skojarzeń związanych z funkcją dizajnu w codziennym życiu i jego roli w kształtowaniu tożsamości kulturowej. Charakterystyczne prace Alicji Wyszogrodzkiej – pełne koloru, optymistycznych deseni, abstrakcyjnych wzorów i poczucia humoru, symbolizujące radość życia i chęć do zabawy, miały silny wpływ na kształtowanie estetyki polskiego mid-century modern.
Alicja Wyszogrodzka to projektantka wybitna, twórczyni świadoma oczekiwań użytkowników i artystka wrażliwa na potrzeby estetyczne odbiorców. Podążając jej wzorem zapewnimy naszym odbiorcom możliwie najpełniejsze, wielozmysłowe odkrywanie i doświadczanie bliskiego kontaktu ze sztuką. W tym celu zaplanowaliśmy innowacyjną, inkluzywną i multisensoryczną aranżację ekspozycji, w której położony zostanie nacisk na dotyk, tak bardzo pożądany przez zwiedzających.
Muzeum Miasta Gdyni od 2014 r. prezentuje cykl wystaw Polskie Projekty Polscy Projektanci (PPPP). Chcemy promować w ten sposób polski dizajn, inspirować, zachęcać do kreatywności i innowacyjności. Skupiamy uwagę na polskim wzornictwie, chcąc pokazać wiele dobrych, rodzimych wzorów. Jako cel postawiliśmy sobie stworzenie atrakcyjnych wizualnie wystaw, angażujących wszystkie zmysły odbiorców, które pozwolą z jednej strony popularyzować wiedzę o polskim projektowaniu, z drugiej pokażą, że ma ono szczególną wartość, współtworzy kulturowe dziedzictwo dla przyszłych pokoleń.
Zgodnie z przyjętym założeniem, do udziału w cyklu PPPP zapraszamy aktywnych krajowych projektantów, reprezentantów różnych pokoleń, tak by obraz polskiego projektowania był możliwie szeroki i pełny. Dotychczas w Muzeum Miasta Gdyni odbyło się w tym cyklu dziewięć wystaw: „Zbigniew Horbowy” (2014), „Rygalik. Istota rzeczy” (2015), „Marek Cecuła” (2016), „Oskar Zięta” (2017), „Karol Śliwka” (2018), „Barbara Hoff” (2019), „Janusz Kaniewski” (2020), „Eryka i Jan Drostowie” (2021), „Jakub Szczęsny” (2023). W 2025 roku ukażemy postać, której bogatą twórczość i nazwisko pragniemy utrwalić w świadomości jak najszerszego grona odbiorców. A naszą ambicją jest to, żeby Alicję Wyszogrodzką poznali nie tylko odbiorcy dizajnu.
Weronika Mojska
Wystawa „Alicja Wyszogrodzka. Polskie Projekty Polscy Projektanci” została dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.